Aktualizacja: 25.04.2016 21:06 Publikacja: 25.04.2016 19:41
Grzegorz Majewski
Foto: materiały prasowe
Jaką izbę adwokacką pan zastaje, a jaką chce zostawić?
Grzegorz Majewski: Zastałem izbę dużą, bo Warszawska Okręgowa Rada Adwokacka liczy prawie 4700 adwokatów. Chciałbym zostawić ją taką, aby zajmowała należne jej miejsce w polskiej adwokaturze. Zastałem izbę zrzeszającą wspaniałych adwokatów i aplikantów – nie tylko z Warszawy. Warszawa to bowiem miejsce magiczne, mające moc przyciągania najwybitniejszych i najambitniejszych prawników z całej Polski. Dlatego warszawska izba jest tak różnorodna, choć jednocześnie powinna stanowić jedność. Chciałbym, aby te atuty i potencjał były należycie wykorzystywane.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas