– U nas wynosi ono 500 zł i jest wypłacane na każde dziecko, również przysposobione. Warunkiem jest złożenie wniosku w ciągu trzech miesięcy od jego narodzin – mówi Izabela Olczyk, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Gogolinie.
Taka samorządowa zapomoga nie jest jednak zbyt częsta. W 2015 r. wypłacało ją zaledwie 69 gmin, a rok wcześniej – 55. Wsparcie z roku na rok jest jednak coraz niższe. Zgodnie ze sprawozdaniem za 2015 r. przeciętnie wynosiło ono 842,20 zł, tj. o 4 proc. mniej niż w 2014 r. (877,29 zł). W 2012 r. było to 932 zł. Sprawozdania za zeszły rok jeszcze nie ma. Najniższe świadczenia wypłacano w województwie zachodniopomorskim – średnio 447 zł, a najwyższe w śląskim – średnio 1532 zł. Na samorządowe becikowe nie mogli liczyć mieszkańcy województwa podlaskiego.
Karta rabatowa
Prawie każde miasto ma też swój program zniżkowy skierowany do wielodzietnych rodzin – Kartę Dużej Rodziny. Pierwszy był w 2005 r. Wrocław. Zaproponował Kartę Rodzina Plus. Następny za nim był Grodzisk Mazowiecki, który wprowadził w 2008 r. Kartę Dużej Rodziny, udostępniając rodzinom z czworgiem i więcej dzieci m.in. darmową komunikację. Rodziny z przynajmniej trojgiem dzieci miały 50-procentową zniżkę na bilety wstępu do obiektów sportowych, na zajęcia pozalekcyjne, a także zniżki w przedszkolach.
Dzietność wspomagana
Samorządy dbają też w inny sposób o to, by ich mieszkańców było więcej. Np. Częstochowa i Łódź dofinansowuje in vitro.
– Program jest jednym z działań mających wpływać na liczbę narodzin nowych częstochowian – przyznaje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy urzędu miasta.
W Częstochowie uczestnikom programu przysługuje możliwość dofinansowania do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego w wysokości 5 tys. zł. Pozostałe koszty ponoszą pacjenci.