O liczbie ofiar poinformowały lokalne służby ratunkowe.

Wcześniej szef regionu Walery Limarenko w serwisie Telegram mówił o ośmiu zabitych. Według niego, wśród zabitych było czworo dzieci.

"Teraz liczba ofiar śmiertelnych wzrosła już do dziewięciu. Cztery z nich to dzieci. Zapadł wieczór, ale prace będą trwały do nocy" - przekazał.

W budynku było mieszkały 33 osoby. 

Ze wstępnych informacji wynika, że w pięciopiętrowym budynku doszło do wybuchu gazu.