Podczas gdy Bank Anglii obawiał się gwałtownie rosnących płac na mocno napiętym brytyjskim rynku pracy, Chartered Institute of Personnel and Development (CIPD) twierdzi, że firmy nie zamierzają gwałtownie podnosić pensji, aby przeciwdziałać problemom rekrutacyjnym – informuje Reuters.

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez CIPD w 2022 roku wynagrodzenia Brytyjczyków wzrosną średnio o około 3 proc. Mimo, że przewidywana podwyżka płac będzie najwyższą od niemal dziesięciu lat to nie będzie ona specjalnie odczuwalna dla pracowników. Powodem jest wciąż rosnąca inflacja. W kwietniu ma ona wynieść 7,25 proc. według szacunków ekonomistów banku centralnego.

– Mimo że firmy przewidują w tym roku rekordowe wypłaty dla swoich pracowników, to w obliczu wysokiej inflacji większość ludzi odczuje spadek realnych wynagrodzeń – powiedział Reuterowi Jonathan Boys, ekonomista CIPD.

Pracodawcy starają się utrzymać pracownikiem pozapłacowymi metodami. Wielu zezwala na elastyczną pracę, oferuje szkolenia i wsparcie w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia pracowników.

Z badania CIPD wynika też, że 70 proc. pracodawców planuje rekrutację w I kwartał 2022 roku, a tylko 11 proc. planuje zwolnienia. Prawie połowa pracodawców zgłosiła problemy z obsadzaniem wakatów, a dwie trzecie spodziewają się podobnych problemów w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Ponad cztery piąte pracodawców planowało rewizję płac w 2022 r., z czego 40 proc. planuje podwyżki płac zasadniczych, 7 proc. planuje zamrożenie płac a zaledwie 1 proc. obniżek wynagrodzeń.