Chodzi o ustawę, która zakazywałaby sprowadzania z Izraela produktów wyprodukowanych na terenach zajętych przez Izrael po wojnie sześciodniowej z 1967 roku.
MSZ Izraela poinformował, że ambasador Irlandii w tym kraju, Alison Kelly, przekazano zdecydowany protest przeciwko ustawie, która została w czwartek przyjęta przez izbę niższą irlandzkiego parlamentu.
"Ambasador przekazano wyjaśnienia, że hipokryzja i antysemicki charakter prawa będzie miał poważne reperkusje dla relacji izraelsko-irlandzkich" - oświadczył izraelski MSZ w komunikacie.
"Byłoby lepiej, gdyby Irlandia zajęła się mrocznymi dyktaturami i organizacjami terrorystycznymi, zamiast Izraelem, jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie" - dodaje izraelski MSZ.
Ustawa dotyczyłaby produktów izraelskich pochodzących z Jerozolimy Wschodniej, Zachodniego Brzegu i Wzgórz Golan - terenów odebranych Jordanii i Syrii w czasie wojny sześciodniowej.