Synoptycy poinformowali, że to nie koniec opadów. - Śniegu jest więcej niż zazwyczaj. W ciągu kilku ostatnich dni mieliśmy mnóstwo opadów połączonych z burzami. W ich wyniku powstały ogromne zaspy - mówi Magnus Ormestad z ośrodka narciarskiego Riksgränsen, niedaleko północnej granicy z Norwegią.
Ludzie nie wierzyli, gdy w internecie pojawiły się zdjęcia zasypanych ulic. Wiele osób podejrzewało, że to primaaprilisowy żart, zwłaszcza, że w innych częściach kraju warunki są zupełnie inne.
Ormestad dodaje, że zdjęcia z ośrodka cieszą się ogromną popularnością wśród internautów, a do pracowników kurortu zgłaszają się dziennikarze z gazet, telewizji i stacji radiowych.