Po co w ogóle ludziom urlop?
Żeby wypocząć: odespać, zrelaksować się, poruszać. Ważnym elementem urlopu są też relacje. To czynnik, który najbardziej wpływa na poczucie szczęścia. Takim, często niedocenianym, aspektem urlopu jest też doświadczanie inności, robienie tego, czym się na co dzień nie zajmujemy.
Co dzięki temu zyskujemy?
Rozwój własny. Bo działając w rutynie, w znanych nam warunkach, z automatu, nie wiemy, czy nasze dotychczasowe wybory wynikają z przyzwyczajenia, dostosowania się do zastanej rzeczywistości, oczekiwań innych ludzi czy z wewnętrznych potrzeb.
Doświadczając siebie w innych okolicznościach, ułatwiamy sobie kontakt z osobami, które żyją w ten sposób na co dzień. Łatwiej będzie nam się z nimi porozumieć.