Reklama

Gmyz: Życie w NZS-ie przenikało się z codziennością

- NZS dał mi wspomnienia. W tamtym czasie poznałem wielu ludzi, którzy dziś sprawują ważne stanowiska - mówi Cezary Gmyz, dziennikarz.

Publikacja: 23.09.2020 07:00

Gmyz: Życie w NZS-ie przenikało się z codziennością

Foto: Archiwum prywatne

Proszę opowiedzieć krótką anegdotkę związaną z działalnością w NZS.

Pamiętam jak brakowało wszystkiego, cenzura była nałożona właściwie na wszystko. Jednak u nas, na Akademii Teatralnej mieliśmy dość dużą swobodę. Cała uczelnia dość mocno sprzeciwiała się ówczesnej władzy, jednak mimo to, nie pamiętam by kiedykolwiek ją kontrolowano. Przez tak małą inwigilację dużo studentów angażowało się w „nielegalną” działalność, szczególnie sprzedaż książek. Organizowaliśmy tajne kiermasze, o których wiedzieli nieliczni, później zaczęła się produkcja bibuł i prowizorycznych ulotek.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama