Reklama

Reprise. Od początku, raz jeszcze

Melancholijna opowieść o dojrzewaniu dwóch początkujących literatów intryguje wyrafinowaną formą, ale fabuła jest chwilami zbyt wątła.

Publikacja: 03.01.2008 12:35

Reprise. Od początku, raz jeszcze

Foto: BEST FILM

Erik (Klouman-Hoiner) i Phillip (Danielsen Lie) – przyjaciele od czasów dzieciństwa – marzą o karierze pisarskiej.

W otwierającej film, błyskotliwie zmontowanej sekwencji norweski reżyser debiutant Joachim Trier pokazuje, co mogłoby się zdarzyć, gdyby obaj osiągnęli cel – jakie czekałyby ich sukcesy i rozczarowania. Tu opowieść się urywa i wraca do początku. Erik i Phillip dopiero wysyłają rękopisy do wydawnictwa. Czy zrealizują swoje plany?

Od tej chwili nie możemy być pewni, czy to, co oglądamy, już się wydarzyło, dzieje się obecnie czy jest jedynie projekcją przyszłości. Otwarta kompozycja filmu Triera, pełna dygresji i fabularnych zakrętów, dobrze oddaje istotę wchodzenia bohaterów w dorosłość. Dzięki misternej konstrukcji reżyser podkreśla, że jest to czas, w którym życie wydaje się paletą nieskończenie wielu możliwości. Żadne marzenie nie wydaje się wtedy na tyle szalone, by nie mogło się spełnić. A widmo porażki nie paraliżuje, bo przyćmiewa je entuzjazm i niespożyta energia.

Dlatego to, co Trier pokazuje później, można potraktować jako jeden z wariantów losów Erika i Phillipa, w którym nadzieje i ambicje chłopców zostają skonfrontowane z codziennością. Phillipowi udaje się zadebiutować. Odnosi sukces, ale nie wytrzymuje związanej z nim presji. Załamuje się psychicznie. I zamiast spełnienia, musi walczyć o powrót do zwyczajnego życia. Tymczasem Erik stara się o wydanie swojej powieści. Tylko pierwszy z tych wątków ma w sobie dramaturgiczny potencjał, przykuwa uwagę i wywołuje emocje. Rozterki Erika wypadają na tym tle miałko, nie pogłębiają filmu.

Dramat. Norwegia 2006, reż. Joachim Trier, wyk. Anders Danielsen Lie, Espen Klouman-Hoiner

Reklama
Reklama

Cinema City Galeria Mokotów, Kinoteka, Luna

Erik (Klouman-Hoiner) i Phillip (Danielsen Lie) – przyjaciele od czasów dzieciństwa – marzą o karierze pisarskiej.

W otwierającej film, błyskotliwie zmontowanej sekwencji norweski reżyser debiutant Joachim Trier pokazuje, co mogłoby się zdarzyć, gdyby obaj osiągnęli cel – jakie czekałyby ich sukcesy i rozczarowania. Tu opowieść się urywa i wraca do początku. Erik i Phillip dopiero wysyłają rękopisy do wydawnictwa. Czy zrealizują swoje plany?

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Reklama
Reklama