Trzydniowe rozmowy czesko-amerykańskie, które zaczęły się we wtorek, dotyczyły umowy o statusie amerykańskich wojsk (SOFA). Chodzi między innymi o odpowiedzialność żołnierzy w razie popełnienia przestępstwa lub takie drobiazgi jak to, czy żołnierze będą płacić abonament radiowo-telewizyjny. Negocjacje zajęły Czechom prawie dwa lata.
– Mamy nadzieję, że będzie to już ostatnia runda negocjacji. To bardzo realistyczne oczekiwanie – powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony Andrej Cirtek.
Polska dopiero zacznie trudne negocjacje w sprawie statusu wojsk USA
Jak dowiedziała się „Rz”, Polska przeprowadziła na temat statusu amerykańskich wojsk tylko jedną rundę negocjacji w połowie 2007 roku. Tymczasem nasze rozmowy mogą być trudniejsze niż czeskie, bo pojawi się m.in. kwestia odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez szczątki spadającej rakiety.
Na razie rozmowy zostały wstrzymane, bo polski rząd czeka na amerykańską ofertę dotyczącą modernizacji armii. Ma się ona pojawić na początku przyszłego miesiąca. 6 maja w Pradze zostanie podpisane amerykańsko-czeskie porozumienie, a dzień później wysłannicy Waszyngtonu mają przyjechać do Warszawy.