Wielki finał XVII edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – charytatywnej zbiórki tym razem na rzecz profilaktyki w dziedzinie wczesnego rozpoznania chorób nowotworowych u dzieci – zacznie się na pl. Defilad przy miłych przebojach De Mono, skończy natomiast do wtóru industrialnego łomotu Agressivy 69.
Bliska jazzowi i bigbitowi Halina Frąckowiak przejmie mikrofon od punkowej Sex Bomby, a po 20-minutowym koncercie odda go alternatywnym rockmanom z dowodzonej przez Tomka Lipińskiego formacji Lipali. Funkujący Kaszubi z Blenders zagrają obok rockujących górali z De Press. A specjalista od muzyki gitarowej Manchester podzieli scenę z popową Natalią Lesz.
Tak właśnie Jurek Owsiak, najważniejsza osoba WOŚP, zaciera granice między stylami muzycznymi i... przede wszystkim między ludźmi.Zbiórki i koncerty odbywać się będą też przed bemowskim ratuszem. Tu będzie hiphopowo – na scenie pojawi się rapujący celebryta Tede i bardziej stonowany, bliższy stołecznym osiedlom Fenomen. Jako miła niespodzianka zagra słubicko-berliński zespół Smagalaz.
Sympatycy jamajskich klimatów wybiorą raczej wieczór w pobliskim Punkcie. Tam królować bowiem będzie m.in. GrubSon, ostatnio stały gość na płytach artystów z kręgu reggae, oraz Feel-X, legendarny już didżej obdarzony niezwykłym talentem i wyobraźnią.
Poszukiwacze nowych talentów powinni iść do Remontu. Mimo iż za główną gwiazdę robi tam rockowy Hush, to najbardziej intrygująco zapowiada się koncert Święcibraders i Warszafki. Obydwa młode zespoły mają żeński wokal, a przy tym funkującą sekcję rytmiczną. Może być więc gorąco.