Jedna z najwspanialszych polskich artystek kończy w niedzielę 80 lat. Urodzinową galę przygotowuje Filharmonia Narodowa, bo z tą instytucją łączą Wandę Wiłkomirską szczególne więzy. Przez ponad 20 lat była jej etatową solistką, z jej orkiestrą objechała cały świat. A kiedy w 1990 r. po długiej nieobecności przyjechała do Polski, pierwszy koncert dała oczywiście w Filharmonii Narodowej.
W 80. urodziny Wanda Wiłkomirska nie stanie jednak na estradzie ze skrzypcami. Choć jeszcze występuje, plan koncertów układa bardzo rozważnie. Od lat zresztą powtarza, że artysta powinien pamiętać o tym, by nie przebywać na scenie choćby o jeden dzień za długo.
Na urodzinowy koncert Wanda Wiłkomirska zaprosiła natomiast przyjaciół. W triu Brahmsa pierwsze skrzypce powierzyła Kai Danczowskiej, którą podziwia od wielu lat. Jubilatka nie ukrywa też, że gdy zajęła się nauczaniem, wielokrotnie korzystała z pedagogicznych podpowiedzi Danczowskiej. A razem z Kają utwór Brahmsa zagrają wiolonczelista Andrzej Bauer oraz pianista Waldemar Malicki.
Nie może zabraknąć na koncercie Konstantego Andrzeja Kulki. Nie tylko dlatego, że to także znakomity skrzypek. Kiedy w latach 80. Wanda Wiłkomirska jeździła na występy w świecie, pełniąc jednocześnie obowiązki profesora konserwatorium w Mannheim, często prosiła Kulkę, by podczas jej nieobecności w uczelni prowadził w zastępstwie zajęcia ze studentami.
Konstanty Andrzej Kulka zagra „Rondeau de concert” Lipińskiego, mając za partnerów skrzypka Andrzeja Gębskiego oraz wiolonczelistę Andrzeja Wróbla.Najmłodsze pokolenie skrzypków reprezentuje Anna Maria Staśkiewicz. Laureatka Konkursu im. Wieniawskiego z 2006 r. stylem gry i żywiołowością interpretacji przypomina młodą Wandę Wiłkomirską.