Jest wybitnym wirtuozem, ma własny styl i jasną ideę swojej muzyki, bardzo osobistej, uduchowionej, nasyconej emocjami. Mnie porusza do głębi, czy to na koncercie, czy kiedy słucham jego płyt.
Wojtasik ma bogatą karierę. Utworzył międzynarodową grupę Colors z saksofonistą Francoisem Theberge, klarnecistą Nicolasem Simionem, basistą Michelem Donato i perkusistą Johnem Betschem. Ich muzyka jest mocno osadzona w tradycji jazzu nowoczesnego i tak bliska dokonaniom najlepszych amerykańskich gigantów, że trudno odróżnić ją od nagrań zrealizowanych w USA.
Jeszcze ciekawszym projektem okazał się Circle i album pod tym samym tytułem nagrodzony Fryderykiem 2008. W „kręgu”, znaleźli się polscy kompozytorzy – Maciej Sikała, Andrzej Jagodziński, Joachim Mencel, Adam Pierończyk i Piotr Wojtasik, którego utwory spinają album.
By nagrać album „We Want to Give Thanks” poleciał do Nowego Jorku. Zebrał tam doświadczonych i sławnych muzyków. Na saksofonie tenorowym zagrał Billy Harper, na fortepianie George Cables, na kontrabasie Reggie Workman, na perkusji Billy Hart.
W trzech utworach z saksofonem altowym i sopranowym wystąpił Gary Bartz, a w czterech innych – Vincent Herring.