Myślisz Platforma, mówisz Tusk

Z Platformą najbardziej kojarzy się Donald Tusk, bracia Kaczyńscy z PiS, Wojciech Olejniczak z SLD, a Waldemar Pawlak z PSL – wynika z najnowszego sondażu GfK Polonia dla „Rz”. Sprawdziliśmy, którzy politycy są tzw. twarzami najważniejszych partii. Badani sami wymieniali nazwiska polityków.

Przy PO aż 81 proc. badanych odpowiedziało „Donald Tusk”.

– Może spokojnie powiedzieć: Platforma to ja – komentuje dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Jednak Platforma ma problem. Poza premierem nie ma polityka, który w oczach wyborców byłby wizytówką tej partii.

Drugim najczęściej kojarzonym z PO politykiem okazał się Bronisław Komorowski (17 proc.), trzecim Janusz Palikot (14 proc.). – To dowód, że awanturnicza obecność w mediach ma sens. Palikot jest bardziej rozpoznawalny niż szef MSWiA Grzegorz Schetyna – ocenia dr Jacek Kloczkowski, politolog z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej.

Wicepremiera Schetynę z PO kojarzy zaledwie co dziesiąty badany. – Jeśli poważnie myśli on o objęciu w przyszłym roku fotela premiera i szefa PO, musi coś z tym zrobić – radzi Eryk Mistewicz, specjalista od wizerunku politycznego. – Powinien częściej zabierać głos, pojawiać się w kolorowej prasie. Widać, że pewne wnioski już wyciągnął i stąd jego wyjątkowa aktywność przy okazji powodzi.

Aż 54 proc. badanych na pytanie, kto kojarzy im się z PiS, odpowiedziało „bracia Kaczyńscy”. Dlaczego nie wymieniają tylko szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego? – Trudno tego uniknąć z kilku powodów: są bliźniakami, pełnili równocześnie ważne stanowiska i opozycja na każdym kroku podkreśla, że prezydent i szef PiS niczym się nie różną – mówi Biskup. – Ta zbitka bardzo szkodzi Lechowi Kaczyńskiemu, gdyż jego prezydentura jest postrzegana przez pryzmat brata i jego partii.

Dobry wyniki odnotował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, którego z partią kojarzy 34 proc. ankietowanych. Ankietowani wymieniali go częściej niż osobno Jarosława Kaczyńskiego (24 proc.) i Lecha Kaczyńskiego (17 proc.).

– Wszystkie badania pokazują, że popularność Ziobry rośnie. Wydaje się naturalnym następcą Kaczyńskich – ocenia Biskup.

Co ciekawe, z SLD badanym bardziej kojarzy się były szef tej partii, a obecnie europoseł Wojciech Olejniczak (38 proc.) niż obecny przewodniczący Sojuszu Grzegorz Napieralski (18 proc.). – Napieralski myślał, że wysyłając Olejniczaka do europarlamentu, pozbędzie się konkurenta. A tymczasem za pieniądze SLD dodatkowo go wypromował – twierdzi Kloczkowski. – Dzięki temu będzie on mógł w przyszłości ubiegać się o prezydenturę Warszawy, a nawet Polski.

Sondaż pokazuje też, że lewica ma nadal problem. Aż 37 proc. badanych nie było w stanie wymienić żadnego nazwiska polityka SLD.

Podobnie było w PSL, gdzie wskazać polityka tej partii nie potrafiło 34 proc. ankietowanych. Najczęściej kojarzeni z ludowcami są wicepremier Waldemar Pawlak (52 proc.) i Jarosław Kalinowski (28 proc.).

[ramka][b]Jak powstał sondaż[/b]

Ankietowani zostali przez GfK Polonia poproszeni o wymienienie maksymalnie trzech nazwisk politykówz PO, PiS, SLD i PSL. Odpowiadali spontanicznie, kto im się z daną partią kojarzy. Nazwiska polityków PO najtrudniej było wymieniać ludziom starszym. Młodsi mieli problemy ze wskazaniem polityków PiS, SLD i PSL. Badanie metodą wywiadu bezpośredniego z 19 – 21 czerwca, próba na 1000 osób.

[/ramka]

[ramka][srodtytul]W PO premier na czele, a potem długo, długo nikt[/srodtytul]

[b]81 proc. Donald Tusk, premier, lider PO[/b]