W czasie dojazdu do siedziby lokalnych władz dystryktu Khoghiani zostali zaatakowani. Zdarzyło się to ok. godz. 11.15 czasu lokalnego (08.45 czasu polskiego) 10 km na północny zachód od Ghazni.

Lekko ranni zostali dwaj inni polscy żołnierze. Śmigłowiec medyczny przetransportował ich do bazy Ghazni. Lekarze stwierdzili u nich rany kończyn powstałe w wyniku porażenia odłamkami. Jak podaje rzecznik, życiu i zdrowiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Żołnierze sami rozmawiali ze swoimi rodzinami. Jeden z poszkodowanych powrócił już do służby.

Na razie nie wiadomo, kim byli sprawcy. Nikogo z napastników nie udało się schwytać. Terroryści, po ataku natychmiast ukryli się w pobliskiej miejscowości. - Prawdopodobnie po stronie przeciwnika doszło do strat - czytamy w komunikacie mjr. Gila.