- Uważam, że gdyby do tego doszło, to wszyscy kandydaci powinni się z nich wycofać, niech Andrzej Duda zostanie sam na placu boju. Albo nie, mam lepsze rozwiązanie. Niech sobie PiS wpisze do kolejnej „tarczy”, że Duda jest dożywotnio królem Polski! I mamy spokój, nikt nie będzie nas wlókł na żadne wybory - stwierdził Zimoch.
Komentator sportowy zapewnił, że „mówi zupełnie poważnie”. - Osiągnęliśmy już ten poziom absurdu w działaniach obecnie rządzących, że taki postulat nie jest niczym niezwykłym. Nie po kolejnych kompromitujących wypowiedziach decydentów w ramach siania tępej propagandy. Przykładowo, minister pracy Marlena Maląg z sejmowej mównicy stwierdziła, że Domy Pomocy Społecznej są na bieżąco monitorowane przez rząd. I mówiła to dokładnie wtedy, gdy siostry dominikanki ratowały dom w Bochni, a kolejne DPS-y stawały się wylęgarniami koronawirusa - przekonywał.