[b]Rz: Czy zgadza się pan, że artykuł 5 powinien być fundamentem nowej koncepcji strategicznej NATO?
Hans Friedrich von Ploetz:[/b] To jedna z podstawowych rekomendacji naszej grupy ekspertów. Artykuł 5 był i jest fundamentem sojuszu atlantyckiego, to podstawa funkcjonowania zbiorowego systemu bezpieczeństwa chroniącego przed zagrożeniem z zewnątrz. Ale pamiętajmy, że NATO odgrywa też ogromną rolę w zmienianiu relacji między członkami sojuszu. Przecież wielu z nich jeszcze na początku i w połowie XX wieku toczyło ze sobą wojny. Ludzie powinni zwracać więcej uwagi na pozytywne efekty członkostwa, które powoduje zanikanie dawnych napięć i zagrożeń, w przeszłości prowadzących do konfliktów między nami. To wielkie osiągnięcie. Niestety, nie jest to do końca dostrzegane w Moskwie. [wyimek]Dlaczego Rosja nawet w szczycie zimnej wojny nigdy nie odcięła dostaw gazu? Dlatego, że potrzebowała pieniędzy. To był właśnie przykład wzajemnego uzależnienia korzystnego dla obu stron [/wyimek]
[b]Czyli zgadzacie się państwo w Grupie Mędrców, że artykuł 5 powinien być ożywiony? [/b]
Nigdy nie był martwy, wszyscy wierzymy w kolektywną obronę w przypadku zbrojnego ataku na jeden z krajów członkowskich. Co się zmieniło? To, że wielkie egzystencjalne zagrożenie z czasów zimnej wojny na szczęście zniknęło. Są jeszcze pewne pozostałości, które przejawiają się obawami wobec Rosji, i musimy o nich rozmawiać. Ale odpowiedź na te obawy nie musi być taka jak w czasie zimnej wojny. Raczej powinniśmy zacieśniać relacje z Rosją, np. poprzez stworzenie wspólnej oceny zagrożenia. Może się okazać, że bardziej niż siebie nawzajem powinniśmy się bać wspólnych zagrożeń.
[b]Artykuł 5 był martwy w tym sensie – i wielu ekspertów tak uważa – że chociaż jest zapisany w traktacie, to w nowych krajach członkowskich nie ma infrastruktury, logistyki, planowania, które pozwoliłyby udzielić im pomocy, gdyby wybuchł jakiś kryzys. [/b]