W południe przed gmachem Sejmu odbyła się uroczystość ku czci ofiar katastrofy, w której wzięli udział premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, członkowie rządu, parlamentarzyści.
Przez najbliższy tydzień w całym kraju obowiązywać będzie żałoba narodowa. Jej ogłoszenie było pierwszą decyzją marszałka Bronisława Komorowskiego, który przejął obowiązki po tragicznie zmarłym prezydencie Lechu Kaczyńskim. Będzie je wypełniać do wyboru nowej głowy państwa. – Zwracam się do rodaków, byśmy wszyscy, bez żadnych różnic, uczestniczyli w żałobie – powiedział Komorowski. – W obliczu tej tragedii narodowej jesteśmy wszyscy razem. Nie ma dziś ani prawicy, ani lewicy.
W oświadczeniu marszałek zapewnił, że ciągłość funkcjonowania państwa jest zapewniona, on zaś w przewidzianym przez konstytucję terminie ogłosi, kiedy odbędą się przedterminowe wybory prezydenckie.
Marszałek ma na to dwa tygodnie. Wybory muszą się zaś odbyć w ciągu kolejnych 60 dni. Ostatnim możliwym terminem wyborów jest 20 czerwca. W orędziu telewizyjnym Komorowski zapowiedział, że decyzję o konkretnej dacie podejmie po konsultacjach ze wszystkimi klubami parlamentarnymi.
– Takiego dramatu współczesny świat nie widział – powiedział premier Donald Tusk. W imieniu swoim i wszystkich Polaków złożył kondolencje rodzinie prezydenta, a także rodzinom pozostałych ofiar katastrofy. – Ta tragedia dotyka mnie osobiście – szef rządu dodał, że wraz ze swymi ministrami dołoży wszelkich starań, by konsekwencje tragedii spod Smoleńska były dla rodzin jej ofiar możliwie jak najmniejsze. Zapewnił, że mimo śmierci głowy państwa oraz wielu ważnych urzędników państwo będzie funkcjonować normalnie.