Cimoszewicz zagłosuje na Komorowskiego

Lewicowy były premier zapowiedział, że już w pierwszej turze poprze kandydata PO

Publikacja: 16.06.2010 03:54

– Mamy teraz problem – przyznaje współpracownik Grzegorza Napieralskiego, kandydata SLD na prezydenta.

Ten problem to senator Włodzimierz Cimoszewicz, były polityk SLD, dziś niezrzeszony, który poparł wczoraj Bronisława Komorowskiego jako kandydata PO na prezydenta. Zapowiedział, że będzie na niego głosował.

– Tak po ludzku jest mi przykro – ocenił Napieralski.

A Marek Wikiński, szef jego sztabu, ujawnił, że kilka tygodni temu ustalił z Cimoszewiczem, iż senator nie włączy się do kampanii przed pierwszą turą, jeżeli różnica w notowaniach między Komorowskim a Jarosławem Kaczyńskim, kandydatem PiS, będzie gwarantowała bezpieczne zwycięstwo kandydata PO. – Rozumiem, że właśnie doszło do tej sytuacji – mówi Wikiński.

– Jakiś czas temu rozmawiałem z Wikińskim i powiedziałem, że jeżeli przewaga Komorowskiego w sondażach się utrzyma, nie będę zabierał publicznie głosu w kwestii wyborów, a jeśli się zmniejszy, udzielę poparcia panu Komorowskiemu – potwierdził „Rz” Cimoszewicz.

W odpowiedzi na tę deklarację były prezydent Aleksander Kwaśniewski, jeden z twórców SLD, przypomniał wczoraj, że w wyborach poprze Napieralskiego.

Tymczasem sztab SLD ma kolejne pomysły na kampanię. – Kończymy w amerykańskim stylu. Nasz kandydat i poseł Bartek Arłukowicz będą w czwartek na skypie odpowiadać na pytania internautów – zapowiada współpracownik Napieralskiego. Szef SLD korzystał już w kampanii z Internetu: za pomocą komunikatora skype składał życzenia matce, a studentom chwalił się tabletem iPad.

– To sztuczne generowanie zainteresowania, a nie amerykanizacja kampanii. Napieralski tym się różni od Obamy, czym USA od Polski – ocenia Eryk Mistewicz, konsultant polityczny. Ale zaznacza, że kampania kandydata SLD była udana: – Solidnie przygotowana, dynamiczna, widać było „ciąg na bramkę”.

W czwartek na jej zakończenie w warszawskim klubie podczas koncertu 2Sisters – bliźniaczek, które nagrały popierający go teledysk „Są nas miliony”– Napieralski podziękuje wolontariuszom. Ma też zatańczyć i zaśpiewać.

„Rz” dotarła do badań, które zamówił SLD, by się dowiedzieć, jak Napieralski wypadł w niedzielnej debacie w TVP.

26,3 proc. badanych uznało za jej zwycięzcę Komorowskiego, 25,9 proc. – Napieralskiego, a 18,2 proc. – Kaczyńskiego.

– Mamy teraz problem – przyznaje współpracownik Grzegorza Napieralskiego, kandydata SLD na prezydenta.

Ten problem to senator Włodzimierz Cimoszewicz, były polityk SLD, dziś niezrzeszony, który poparł wczoraj Bronisława Komorowskiego jako kandydata PO na prezydenta. Zapowiedział, że będzie na niego głosował.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!