Nowy trener napastników reprezentacji Polski o pracy z kadrą

Chcę podtrzymywać zawodników na duchu - mówi Tomasz Frankowski, piłkarz Jagiellonii i nowy trener napastników reprezentacji Polski

Aktualizacja: 08.12.2010 20:24 Publikacja: 08.12.2010 20:19

Tomasz Frankowski

Tomasz Frankowski

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

[b]Rz: Jak się pan poczuł, wychodząc z reprezentacją na boisko w Turcji już jako trener, nie piłkarz?[/b]

[b] Tomasz Frankowski:[/b] Nigdy nie lubiłem rozgrzewek, przez 20 lat mnie zmuszali i nagle mogłem stanąć z boku. Piłkarze się rozciągali, ja rozmawiałem z Franciszkiem Smudą i Hubertem Małowiejskim. Przyglądaliśmy się, jaki zaciąg przyjechał.

[b]No i jaki? [/b]

Młody. Ci zawodnicy rzadko dostają powołania. To narybek, zobaczymy, co z niego wyrośnie.

[b]Ta drużyna miała ostatnio serię kilkuset minut bez gola. Ma pan duże pole do popisu? [/b]

Po takiej serii można zwątpić, jestem jednak optymistą. Coś pokażę na treningach, ale mam nadzieję, że pomagać będą także same rozmowy. Chcę podtrzymywać zawodników na duchu, presja na napastników jest ogromna.

[b]Widzi pan nowego Tomasza Frankowskiego? [/b]

Tu nie chodzi o nowego Frankowskiego, ważne, żeby piłkarz miał swój styl. Zobaczę, ile będę miał czasu, jak długo będę mógł pokazywać chłopakom techniki strzałów.

[b]Pamięta pan, kiedy ostatnio był na zgrupowaniu reprezentacji? [/b]

Za Leo Beenhakkera, nie pamiętam dokładnie, gdzie i kiedy. Bardzo dawno temu. Teraz nie miałem jednak szybszego tętna. Znowu dostałem dres z orzełkiem, a to bardzo przyjemne uczucie. Dobrze trafiłem na początek, bo w Turcji nie ma dziennikarzy i możemy w spokoju popracować przez trzy dni do meczu z Bośnią (piątek o 20.30, TVP 1 – red.). Tremy na pierwszych zajęciach nie miałem i nie spodziewam się, by się pojawiła, gdy na zgrupowaniu będzie reprezentacja w najsilniejszym składzie.

[b]Nie boi się pan kompromitacji na Euro? Pan też będzie rozliczany z wyników. [/b]

Nie boję się. A z tego, że będę rozliczany, nawet się cieszę. Nie po to przyjąłem propozycję Smudy, by umywać ręce. Wierzę w tego selekcjonera i tę drużynę.

[b]Wcześniej trenował pan tylko dzieci w swojej akademii.[/b]

Praca z dziećmi to hobby, pomysł na życie, ale Smudzie nie potrafiłem odmówić. Teraz w kadrze też mam swoje dzieci. Gwizdka nie muszę używać, grzeczne są.

[i]—rozmawiał Michał Kołodziejczyk [/i]

[b]Rz: Jak się pan poczuł, wychodząc z reprezentacją na boisko w Turcji już jako trener, nie piłkarz?[/b]

[b] Tomasz Frankowski:[/b] Nigdy nie lubiłem rozgrzewek, przez 20 lat mnie zmuszali i nagle mogłem stanąć z boku. Piłkarze się rozciągali, ja rozmawiałem z Franciszkiem Smudą i Hubertem Małowiejskim. Przyglądaliśmy się, jaki zaciąg przyjechał.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!