„Podwyżka VAT była odważną, choć niepopularną decyzją. (...) Kwestionowanie przez Jarosława Kaczyńskiego konieczności tej podwyżki jest najlepszym dowodem, że nie jest on w stanie podejmować odważnych decyzji, tak jak wtedy, gdy po obniżce podatków Jarosław Kaczyński i Zyta Gilowska nie podjęli żadnych kroków obniżających wydatki (...)"– napisano w partyjnej instrukcji, jaka kilka dni temu trafiła do części kandydatów PO w wyborach.
Bomba do rozbrojenia
– Dostajemy takie materiały – przyznaje nasz informator startujący do Sejmu. – Mają nam pomóc przygotować się do wywiadów telewizyjnych czy debat z kandydatami PiS.
Dokument, do którego dotarła „Rz", zatytułowany jest „PiS wytyka rządowi podwyżkę podatku VAT i podniesienie akcyzy na papierosy". Przedstawiono w nim kontrargumenty (to słowo pogrubiono), jakich mają używać kandydaci na posłów i posłowie PO.
I tak w sprawie VAT mają m.in. mówić, że Kaczyński i Gilowska zostawili „bombę z opóźnionym zapłonem, której światowy kryzys gospodarczy omal nie zdetonował, a którą naszemu rządowi przyszło stopniowo rozbrajać".
W odniesieniu do zarzutów o akcyzie na papierosy instrukcja podpowiada, by przekonywać, że wypełniono tu wyłącznie wymogi unijne. – Pierwsze słyszę o takich instrukcjach – twierdzi Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – Rzeczywiście były w czasach Chlebowskiego (były przewodniczący Klubu PO – red.) specjalne „OS-y" (oficjalne stanowiska – red.), ale już się skończyły – zapewnia.