Hołownia: Oczywiście, że zagłosuję na Trzaskowskiego. Bez przyjemności

- Zapewniam, że póki ja żyję, nie skończymy w Koalicji Obywatelskiej ani nie zostaniemy wchłonięci przez Platformę - powiedział Szymon Hołownia w radiowej Trójce deklarując jednocześnie, że w drugiej turze wyborów zagłosuje na wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego, jednak "bez przyjemności".

Aktualizacja: 01.07.2020 12:06 Publikacja: 01.07.2020 11:12

Hołownia: Oczywiście, że zagłosuję na Trzaskowskiego. Bez przyjemności

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W pierwszej turze wyborów prezydenckich Szymon Hołownia uzyskał poparcie 13,87 proc. głosujących, co dało mu trzecie miejsce za Andrzejem Dudą i Rafałem Trzaskowskim. Pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia o ocenę swego wyniku, kandydat odparł: - Nie jestem zadowolony w pełni, ponieważ w wyborach prezydenckich startuje się po to, żeby zostać prezydentem i realizować wizję, z którą się do wyborów szło. Trzecie miejsce nie daje takiej możliwości, a więc cel nie został osiągnięty, ten bezpośredni.

- Natomiast pośredni cel został osiągnięty, dlatego że udało nam się zbudować grupę fantastycznych ludzi, bardzo aktywnych społecznie i obywatelsko, udało nam się podnieść frekwencję - co do tego nie mam wątpliwości - dodał.

"Kadencjoza to patologia, która nam najbardziej niszczy kraj"

Hołownia, który we wtorek ogłosił powstanie ruchu społecznego "Polska 2050" oświadczył, że teraz czas na budowanie struktur i "organicznego" poparcia dla rzeczy, które dla jego środowiska są ważne. - Myślimy o polityce i działalności społecznej w kategoriach pokolenia, a nie kadencji - deklarował.

Dowiedz się więcej: "Polska 2050". Szymon Hołownia tworzy stowarzyszenie

- Wszystko, co chciałem robić w Kancelarii Prezydenta, ale też i wpływając na całe życie w Polsce, miało być nie w kategoriach mojej kadencji czy kadencji jakiegoś polityka, tylko miało służyć tak, żeby w 2050 r. nasze dzieci żyły w Polsce, która będzie bardziej zielona, bezpieczna, solidarna i demokratyczna - zaznaczył.

Zdaniem Hołowni, "kadencjoza, z którą mamy teraz do czynienia", czyli myślenie jedynie o "przeskoczeniu" kolejnych wyborów lub podejmowanie krótkoterminowych decyzji to "patologia, która nam najbardziej niszczy kraj".

"Póki żyję, nie skończymy w Koalicji Obywatelskiej"

Na uwagę, że politycy PiS oraz część komentatorów przepowiada, iż jego ruch skończy w Platformie Obywatelskiej lub Koalicji Obywatelskiej, jak wcześniej Nowoczesna, Szymon Hołownia odparł: - Ja już komentatorów, z całym szacunkiem, przestaję słuchać. Oni wygadują takie głupoty, takie wyssane z palca proroctwa, które kompletnie nie mają żadnego związku z rzeczywistością.

Dodał, że po kampanii wie, że wyłączenie Twittera i częściowo Facebooka jest niezbędne dla zdrowia psychicznego, ponieważ "tam się nie dzieje nic, co byłoby istotne".

- Zapewniam, że póki ja żyję, nie skończymy w Koalicji Obywatelskiej ani nie zostaniemy wchłonięci przez Platformę, ani w Zjednoczonej Prawicy nie skończymy, dlatego że mamy swój pomysł na Polskę i nie jest on tożsamy ani ze sposobem, ani z metodami Prawa i Sprawiedliwości, ani z metodami Platformy Obywatelskiej - oświadczył Hołownia. Jego zdaniem PiS "robi mnóstwo zła", a Platforma Obywatelska "nie robi nic dobrego" i nie jest dla niego "żadnym punktem odniesienia".

Hołownia zagłosuje na Trzaskowskiego

Po swej wtorkowej deklaracji, że w drugiej turze zagłosuje przeciw wizji prezydentury Andrzeja Dudy Hołownia został zapytany, dlaczego nie powie wprost, że będzie głosował na Rafała Trzaskowskiego. - Przecież to jest jasne. Oczywiście, że będę głosował na Trzaskowskiego i to mówię wprost - powiedział.

- Mówiąc, że będę głosował przeciw Dudzie chcę wyjaśnić motywy tego głosowania i być uczciwym wobec siebie i wobec wyborców, i jasno to powiedzieć. Karta wyborcza jest zredagowana tak jak jest, a więc nie głosując na Dudę głosuje się na Trzaskowskiego - dodał. Na uwagę, że można oddać głos nieważny odparł: - Nie, to nie jest głosowanie wtedy.

- Ja powiedziałem, że oddam głos, będzie to głos ważny, nie zagłosuję na Andrzeja Dudę, to oznacza głosowanie na Rafała Trzaskowskiego, natomiast zrobię to, jak to mówią, bez przyjemności, dlatego że nie mam w drugiej turze swojego kandydata - podkreślił Szymon Hołownia.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich Szymon Hołownia uzyskał poparcie 13,87 proc. głosujących, co dało mu trzecie miejsce za Andrzejem Dudą i Rafałem Trzaskowskim. Pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia o ocenę swego wyniku, kandydat odparł: - Nie jestem zadowolony w pełni, ponieważ w wyborach prezydenckich startuje się po to, żeby zostać prezydentem i realizować wizję, z którą się do wyborów szło. Trzecie miejsce nie daje takiej możliwości, a więc cel nie został osiągnięty, ten bezpośredni.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki