Czas zatem na oceny, refleksje i lekcje na przyszłość. To są zagmatwane kwestie i nie ma tu jednoznacznych odpowiedzi i nie jest to obraz czarno-biały, jakkolwiek to dziś dwuznacznie zabrzmi. Choć pojawiają się pokusy, aby iść na skróty i szybko i przykładnie rozprawić się z policjantami. Decyzje o ograniczeniu finansowania policji, a czasem nawet o rozwiązaniu lokalnych sił porządkowych mogą skończyć się anarchizacją życia.
Niestety brutalna prawda jest taka, iż śmierć Floyda nie była jakimś nadzwyczajnym i jednostkowym wydarzeniem. W ub roku tylko w USA takich śmiertelnych incydentów było prawie 1100. Większość tych ofiar to postrzeleni lub pobici biali. Jednocześnie co roku ginie średnio 150 policjantów w USA. Statystki nie dają zatem prostych i jednoznacznych odpowiedzi ws czarno-białego obrazu. Wszelkie jednak próby wyjaśniania zaistniałej sytuacji, jak informowanie o prawdziwym życiu Floyda, wywołują histeryczne reakcje. Znowu amok zamiast racjonalności.