Andrzej Śmietanko odwołany

Andrzej Śmietanko został odwołany z Elewarru. Dostanie blisko 200 tys. zł odprawy - ustaliła "Rz"

Publikacja: 20.07.2012 11:09

Władysław Łukasik i Władysław Serafin rozmawiają o interesach ludzi związanych z PSL

Władysław Łukasik i Władysław Serafin rozmawiają o interesach ludzi związanych z PSL

Foto: materiały prasowe

Z funkcji dyrektora generalnego odwołał go prezes Bronisław Tomaszewski. Śmietanko w rozmowie z "Wiadomościami" TVP przyznał, że podpisał oświadczenie, że zgadza się z decyzją przełożonego. "Nie będę się od tej decyzji odwoływał. Dla dobra firmy - podkreślił w rozmowie z TVP.

Jak ustaliła "Rz", odwołanie pozwoli Śmietance zarobić z Elewarru ogromne pieniądze. W jego umowie, do której dotarła "Rz" jest zapis stanowiący, że dyrektor otrzyma w przypadku zwolnienia sześć swoich pensji, co daje blisko 200 tys. zł.

W umowie Śmietanko ma zagwarantowany jeszcze jeden bonus: nie musi już świadczyć pracy, nie ma też zakazu konkurencji. Może zacząć pracę następnego dnia nawet w spółkach, które należą do Elewarru.

Jakie wynagrodzenie otrzymałby gdyby zwolnił się sam?

Z naszych informacji wynika, że dzięki bardzo wysokiej pensji miesięcznej (przypomnijmy, że Śmietanko zarabia 32 tys. zł i omija ustawę kominową jaka obowiązuje np. prezesa Tomaszewskiego) otrzymałby podobne świadczenia wynikających ze standardowego zapisu w kodeksie pracy w zależności od stażu pracy (Śmietanko ma sześciomiesięczny okres wypowiedzenia). I także bez świadczenia pracy.

Nie udało nam się skontaktować z prezesem Tomaszewskim.

Od ponad dwóch lat Śmietanko zarabia w Elewarze bajeczne pieniądze. Jak ujawniła "Rz" rocznie jest to 800 tys. zł. Zasiada bowiem aż w dwóch radach nadzorczych należących do spółek Elwarru: Towarowym Domu Maklerskim "Arrtrans" w Łodzi i od maja tego roku także w Zamojskich Zakładach Zbożowych w Zamościu. Z pracy w radach Śmietanko ma w sumie 14 tys. zł miesięcznie (rocznie blisko 170 tys. zł). Do tego dwie premie: kwartalna (90 tys. zł rocznie) oraz 3 proc. z zysków. w tym roku Śmietanko otrzymał aż 160 tys. zł premii rocznej.

Z funkcji dyrektora generalnego odwołał go prezes Bronisław Tomaszewski. Śmietanko w rozmowie z "Wiadomościami" TVP przyznał, że podpisał oświadczenie, że zgadza się z decyzją przełożonego. "Nie będę się od tej decyzji odwoływał. Dla dobra firmy - podkreślił w rozmowie z TVP.

Jak ustaliła "Rz", odwołanie pozwoli Śmietance zarobić z Elewarru ogromne pieniądze. W jego umowie, do której dotarła "Rz" jest zapis stanowiący, że dyrektor otrzyma w przypadku zwolnienia sześć swoich pensji, co daje blisko 200 tys. zł.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!