Wczoraj minęło 100 lat od urodzin Miltona Friedmana. Jak syn ocenia dziedzictwo noblisty?
David Friedman:
Niektóre z jego postulatów zostały zastosowane w gospodarce, szczególnie te związane z rolą pieniądza, np. elastyczne kursy walutowe. Inne idee, jak bon edukacyjny, mający polegać na wprowadzeniu konkurencji do szkolnictwa państwowego, dopiero przebijają się do praktyki życia publicznego, nie tylko w Stanach. Jak sądzę, także jego główne przekonanie o tym, że rynek jest skuteczniejszy od państwowego planowania, jest bardziej akceptowane niż 50 lat temu. Spójrzmy na Chiny czy Indie – ojciec tam gościnnie bywał, wykładał, uczył przywódców i dzięki niemu te kraje ruszyły w długą drogę w kierunku wolnorynkowej gospodarki.
Pana ojciec był również filozofem społecznym.