Reklama

PSL-owcy chcą się pozbyć Kalemby

Ministra rolnictwa miałby zastąpić wracający do rządu Marek Sawicki – jeśli Donald Tusk nie postawi weta

Aktualizacja: 22.05.2013 03:38 Publikacja: 22.05.2013 03:31

Stanisława Kalembę w oczach obecnych władz PSL ma obciążać m.in. to, że uchodzi za człowieka Waldema

Stanisława Kalembę w oczach obecnych władz PSL ma obciążać m.in. to, że uchodzi za człowieka Waldemara Pawlaka

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Szef Ministerstwa Rolnictwa nie przetrwa najbliższej rekonstrukcji rządu. Władze PSL już co najmniej dwa tygodnie temu zdecydowały, że urzędujący od zaledwie 10 miesięcy Stanisław Kalemba miałby odejść z rządu. Tę informację potwierdziliśmy w trzech niezależnych źródłach.

Ministrowi nie pomaga zamieszanie z pieniędzmi z Unii Europejskiej. Niespełna miesiąc temu okazało się, że Bruksela zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. To, zdaniem Komisji Europejskiej, konsekwencja niewystarczających kontroli wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Minister niefrasobliwie informował opinię publiczną, jakie są faktyczne zagrożenia i jak wygląda ta sprawa.

Ale chodzi też o coś więcej, a nie tylko o merytoryczne zarzuty wobec Kalemby. Po pierwsze, uchodzi on za człowieka Pawlaka. Po jesiennym kongresie w PSL, na którym były już wicepremier został odsunięty od władzy, a przy pomocy poprzedniego ministra rolnictwa Marka Sawickiego przejął ją Janusz Piechociński, ludzie Pawlaka są odsuwani. Ministerialne stanowisko stracił m.in. wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak. Za energetykę w resorcie gospodarki odpowiada teraz, co nie podoba się wielu osobom w PSL, polityk PO Tomasz Tomczykiewicz.  Podobnie było z Ewą Kierzkowską, którą premier Donald Tusk w lutym odwołał ze stanowiska sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na eksponowanym stanowisku pozostaje wciąż Stanisław Kalemba.

Po drugie, z naszych informacji wynika, że Piechociński z Sawickim mają naciskać na niego w sprawie obsadzania stanowisk, które są w gestii resortu. A tych jest bardzo dużo – podlega mu m.in. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego czy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kalemba ma się temu opierać, przekonując, że nie potrzeba rewolucji.

Władze PSL chciałyby go zastąpić właśnie Markiem Sawickim, który odszedł z resortu po ujawnieniu przez „Puls Biznesu" tzw. taśm Serafina.

Reklama
Reklama

Sawicki, jak twierdzą nasze źródła, jest gotowy do objęcia teki ministra. Przeszkodą w powołaniu go na szefa resortu może być jednak sprzeciw samego premiera Tuska. On i jego otoczenie z dystansem podchodzą do ministra, który odszedł w atmosferze skandalu. Jednak o tę nominację bardzo zabiega wicepremier Piechociński, a umowa koalicyjna mówi, że to PSL ma prawo wystawiać kandydata na szefa resortu rolnictwa.

Marek Sawicki nie chciał komentować naszych ustaleń. – Jest to dla mnie informacja nieznana. Niepotrzebnie spekulujecie wokół mojej osoby – powiedział jedynie.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama