SLD odwleka decyzję w sprawie warszawskiego referendum

Działacze warszawskiego Sojuszu dystansują się od referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Publikacja: 13.09.2013 15:54

SLD odwleka decyzję w sprawie warszawskiego referendum

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Rada warszawskiego SLD dziś po południu dyskutowała czy poprzeć referendum w stolicy, czy raczej bronić Hanny Gronkiewicz-Waltz. A może najlepiej trzymać się z dala „od tej całej awantury" - jak mówią działacze Sojuszu. Żadnej decyzji jednak nie podjęto. Sojusz postanowił odwlec ją o 2 tygodnie. W tym czasie odbędą się konsultacje z organizacjami dzielnicowymi na ten temat.

- Nie ma pośpiechu, kampania referendalna się nie toczy więc i my nie musimy zajmować stanowiska – mówi w rozmowie z „Rz" Grzegorz Pietruczuk, radny wojewódzki SLD. - Na razie akcję referendalną traktujemy jako prawicową awanturę, której celem jest wypromowanie jednego człowieka Piotra Guziała i jednego prawicowego stowarzyszenia Warszawska Wspólnota Samorządowa.

Rzeczywiście kampania referendalna nie ruszyła jeszcze z miejsca, choć głosowanie w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz odbędzie się już za miesiąc. W nieoficjalnych rozmowach politycy Sojuszu nie kryją, że taki obrót sprawy jest im na rękę. W warszawskiej organizacji dominuje bowiem opinia, że należałoby dołączyć do obrońców pani prezydent, ale działacze boją się oskarżeń o wysługiwanie się Platformie. No i nie mają pewności czy przyłączą się do wygranej strony. Wolą więc nie zajmować żadnego stanowiska jak długo się da.

Pietruczuk jest zdania, że dla SLD najlepiej byłoby trzymać się z dala od referendum.

- Odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz może się skończyć katastrofą dla miasta, a na dodatek ma niewiele sensu skoro premier w razie odwołanie pani prezydent i tak zamierza powołać komisarza z PO – tłumaczy. - A poza tym w akację odwoływania pani prezydent włączyło się PiS, a nam z tą partią nie jest po drodze. Nie będziemy torować PiS-owi drogi do władzy w stolicy.

Inny z naszych rozmówców uważa, że Sojusz wpadł w tej sprawie we własne sidła.

- Trzymaliśmy się z dala od akcji zbierania podpisów poparcia tej inicjatywy licząc, że nie uda się zebrać wymaganej liczby. Niestety przeliczyliśmy się, a teraz cokolwiek postanowimy w tej sprawie zawsze będzie źle – mówi warszawski polityk Sojuszu. - Bo z jednej strony odwoływanie prezydenta na rok przed wyborami samorządowymi jest bez sensu, a z drugiej strony Gronkiewicz-Waltz zapracowała sobie na niechęć warszawiaków. Poza tym przyłączenie się dzisiaj do PO to fatalny pomysł.

Ruch Palikota przekonuje do udziału w referendum

Rada warszawskiego SLD dziś po południu dyskutowała czy poprzeć referendum w stolicy, czy raczej bronić Hanny Gronkiewicz-Waltz. A może najlepiej trzymać się z dala „od tej całej awantury" - jak mówią działacze Sojuszu. Żadnej decyzji jednak nie podjęto. Sojusz postanowił odwlec ją o 2 tygodnie. W tym czasie odbędą się konsultacje z organizacjami dzielnicowymi na ten temat.

- Nie ma pośpiechu, kampania referendalna się nie toczy więc i my nie musimy zajmować stanowiska – mówi w rozmowie z „Rz" Grzegorz Pietruczuk, radny wojewódzki SLD. - Na razie akcję referendalną traktujemy jako prawicową awanturę, której celem jest wypromowanie jednego człowieka Piotra Guziała i jednego prawicowego stowarzyszenia Warszawska Wspólnota Samorządowa.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!