Szef izraelskiego MSZ przebywa na dorocznym Forum Saban w Waszyngtonie.
Wypowiedź Liebermana stoi w wyraźniej sprzeczności z optymistyczną opinią Johna Kerry'ego, która nastąpiła zaledwie godzinę wcześniej.
- Zaufanie między stronami rozmów jest zerowe - stwierdził Lieberman, przestrzegając jednocześnie przed tworzeniem złudnego wrażenia o postępach w debatach pokojowych. Potwierdził też, że jego ocena sytuacji ostro kontrastuje z oceną sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego, który uznał, że strony są bliżej porozumienia niż kiedykolwiek wcześniej.
Lieberman podkreślił także, że jest wdzięczny Kerry'emu za zaangażowanie w restart rozmów, gdyż jego zdaniem dialog ma zasadnicze znaczenie w zapobieganiu przemocy.
Mimo że izraelski polityk bardzo krytycznie ocenia przywódcę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, docenia konieczność utrzymania dialogu między stronami konfliktu, po to, by - jak twierdzi - rozsądnie nim zarządzać.