Rz: Czy w najbliższym czasie rosyjskie wojska wkroczą do regionów Ukrainy, w których aktywni są separatyści?
Jan Techau
: Nie jest to scenariusz niemożliwy, zwłaszcza po ostatnich groźbach szefa rosyjskiej dyplomacji. Jednak Rosja może równie dobrze zdecydować się na kamuflaż zastosowany wcześniej ?na Krymie, wysyłając przebierańców ?w zapalne regiony.
Gdyby jednak doszło ?do otwartej interwencji wojskowej, jaka może ?być reakcja Zachodu?
Nie ma mowy o żadnym wsparciu militarnym. Nie chcą tego USA, nie mówiąc już o Europie. Tym bardziej jeśli dojdzie do swego rodzaju nieformalnej agresji. Można jedynie oczekiwać wprowadzenia przez Unię trzeciego poziomu sankcji wobec Rosji. Ich kształt nie jest jeszcze znany.