Stowarzyszenie "Młodzi dla Polski" przekazało dziś list protestacyjny prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, ministrowi obrony narodowej Tomaszowi Siemoniakowi oraz prezeydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz. W piśmie sprzeciwiają się organizacji uroczystego państwowego pochówku Jaruzelskiemu na wojskowych Powązkach.
"W związku z decyzją władz miasta stołecznego Warszawy o pochowaniu gen. Wojciecha Jaruzelskiego na Cmentarzu Powązkowskim, jako młodzi obywatele wolnej Polski, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec pochówku zmarłego w tym miejscu" - napisali członkowie stowarzyszenia.
Jak wyjaśniają, "cmentarz Wojskowy na Powązkach w Warszawie jest szczególną nekropolią". "Chowano na nim osoby szczególnie zasłużone dla ojczyzny. Spoczywają tam między innymi żołnierze walczący w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r., powstańcy warszawscy, żołnierze Szarych Szeregów, czy wreszcie płk. Ryszard Kukliński" - tłuaczą.
Ich zdaniem "pochowanie Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach niewątpliwie oznaczałoby symboliczny powrót do czasów PRL, kiedy bohaterów nazywano bandytami, a zdrajców bohaterami".
Młodzi dla Polski powołują się też na badania historyków, którzy mają jednoznacznie złą ocenę o Jaruzelskim. "Od początku swojej kariery wojskowo-politycznej wykonywał polecenia moskiewskich mocodawców, rozpoczynając od współpracy z Informacją Wojskową, organizacją będącą niczym innym, jak przedłużeniem sowieckiego wywiadu wojskowego" - podkreślają.