Echa taśm PO. Organizują protest przeciw rządowi Tuska

Coraz więcej grup zapowiada protesty związane z ujawnieniem taśm, na których nagrano Marka Belkę i Bartłomieja Sienkiewicza. - Jeśli organy państwa nie zajmą się ta sprawą w należyty sposób, zorganizujemy protest - mówi "Rz" Sebastian Kaleta, prezes stowarzyszenia "Młodzi dla Polski".

Publikacja: 15.06.2014 20:40

Marek Belka ( z lewej, fot. NBP) i Bartłomiej Sienkiewicz

Marek Belka ( z lewej, fot. NBP) i Bartłomiej Sienkiewicz

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Tygodnik "Wprost" opublikował wczoraj fragment, nagranej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" na Dolnym Mokotowie w Warszawie, rozmowy między prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką, a ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem.

Sprawa wywołała spore oburzenie społeczne, a przed KPRM odbył się już pierwszy, zorganizowany przez Ruch Narodowy protest. Okazuje się jednak, że takich sprzeciwów społecznych może być więcej, a jeden z nich planuje funkcjonujące na wielu uniwersytetach stowarzyszenie "Młodzi dla Polski".

Chcą oni, by Sejm niezwłocznie zajął się sprawą i powołał komisję śledczą. - Będziemy składali listy do przewodniczących klubów o posiedzenie Sejmu w tej sprawie i komisję śledczą - zapowiada Sebastian Kaleta, prezes "Młodych dla Polski". - Jeśli Sejm i odpowiednie organy się tym nie zajmą, to będziemy protestować - zastrzega.

Powodem tak ostrej reakcji są właśnie treści nagrań, które opublikował "Wprost". - Uważamy, że treść tych taśm i sposób, w jaki załatwia się najważniejsze sprawy w Polsce jest niedopuszczalny w demokratycznym państwie prawa. Sprawy, które były omawiane zasługują na zainteresowanie komisji śledczej i organów państwowych, szczególnie ścigania. Takie układy paraliżują państwo - tłumaczy Kaleta.

- Nie możemy przechodzić wobec takich wydarzeń obojętnie, bo w ten sposób tracimy zaufanie do państwa i w związku z tym czujemy się w obowiązku, by się takim praktykom sprzeciwić i zmusić organy państwowe do pociągnięcia do odpowiedzialności winnych - dodaje.

Jego zdaniem, jednym z pierwszych działań powinno być powołanie komisji śledczej, która wyjaśni, w jaki sposób w Polsce są podejmowane najważniejsze decyzje. - Niech komisja śledcza ujawni mechanizmy podejmowania decyzji na najwyższych szczeblach władzy. Dysponujemy na razie tylko tymi taśmami, ale można z nich wnioskować, że to może być powszechny mechanizm - przekonuje.

Publikujemy zapis rozmowy Belki z Sienkiewiczem

 

Kaleta podkreśla również, że po ujawnieniu taśm, rząd powinien natychmiast podać się do dymisji. - Wspólnie z prezesem NBP rząd prowadził grę polityczną. Prezes NBP jest apolitycznym urzędnikiem, który ma dbać o walutę. I takie działania nie są jego w misji - mówi. - Bartłomiej Sienkiewicz nie poszedłby z własnej inicjatywy na rozmowę z prezesem NBP o sprawach, których jego kompetencje jako ministra nie obejmują. Dlatego należy domniemywać, że decyzje musiał podejmować premier, bo tylko on był w stanie je zrealizować - tłumaczy.

Zdaniem prezesa "MdP" bohaterzy afery taśmowej powinni odpowiedzieć także przed Trybunałem Stanu. - Powinien stanąć tam przede wszystkim Marek Belka, a po ujawnieniu całego mechanizmu być może też inni członkowie rządu - twierdzi Kaleta.

"Młodzi dla Polski" zapowiadają, że jeśli instytucje państwowe nie zajmą się sprawą w należyty sposób, nie zostanie zwołane posiedzenie Sejmu i nie powstanie komisja śledcza, to oni zorganizują protest przeciw obecnej władzy.

Fragment nagrań rozmowy między Belką i Sienkiewiczem opublikował wczoraj tygodnik "Wprost". Politycy poruszali m.in. kwestie możliwości finansowania deficytu przez NBP oraz dymisji byłego już ministra finansów Jacka Rostowskiego. Rozmowa, w której uczestniczył jeszcze najbliższy współpracownik Belki Sławomir Cytrycki odbyła się w lipcu 2013 roku. W listopadzie tego samego roku, premier Donald Tusk zdymisjonował Jacka Rostowskiego. Jego następcą został Mateusz Szczurek.

To jednak prawdopodobnie nie wszystkie taśmy, którymi dysponuje "Wprost". Tygodnik napisał w sobotę, że posiada także nagrania spotkań szefa NIK z biznesmenem Janem Kulczykiem oraz byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Na razie nie ma komentarza rzecznika rządu. NBP wydało oświadczenie, w którym stwierdza, że nagrania zmanipulowano. Politycy opozycji domagają się powołania komisji śledczej. Prokuratura i BOR nie będą komentować do czasu zapoznania się z nagraniami.

Tygodnik "Wprost" opublikował wczoraj fragment, nagranej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" na Dolnym Mokotowie w Warszawie, rozmowy między prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką, a ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem.

Sprawa wywołała spore oburzenie społeczne, a przed KPRM odbył się już pierwszy, zorganizowany przez Ruch Narodowy protest. Okazuje się jednak, że takich sprzeciwów społecznych może być więcej, a jeden z nich planuje funkcjonujące na wielu uniwersytetach stowarzyszenie "Młodzi dla Polski".

Pozostało 88% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!