O sukcesie próby wystrzelenia nowej rosyjskiej rakiety poinformował dowódca rosyjskiej marynarki adm. Wiktor Czirkow. Jak podał, pocisk, zdolny do przeniesienia 10 głowic jądrowych na odległość 9 tysięcy kilometrów,  został wystrzelony ze stacjonującego na Morzu Białym atomowego okrętu podwodnego Władimir Monomach i trafił w oddalony o 5 tysięcy kilometrów cel na Kamczatce. Czirkow zapowiedział, że kolejne próby odbędą się w październiku i listopadzie.

Buława to najnowszy rosyjski typ rakiety międzykontynentalnej, mający być w przyszłości podstawowym pociskiem dla rosyjskiego arsenału atomowego. Jej konstrukcja natrafiała na wiele trudności, a większość poprzednich prób - było ich dotąd 19 - była się nieudana.

Próba wystrzelenia "Buławy" nie jest jedynym testem pocisków nuklearnych, jakie przeprowadziła w ostatnim czasie Rosja. Pod koniec lipca Stany Zjednoczone poinformowały, że Moskwa złamała traktat INF ("Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu") przez przeprowadzenie prób rakiet średniego zasięgu.