Reklama

Rodzina połączyła różne opcje

Już tysiąc kandydatów do samorządów podpisało „Dekalog samorządowca" w akcji „Rodzina ma głos". Deklarują przywiązanie do wartości, dbałość o wspólnotę i rodzinę.

Aktualizacja: 13.11.2014 01:34 Publikacja: 13.11.2014 01:00

Rodzina połączyła różne opcje

Foto: YouTube

W działalności publicznej będę się kierował „zasadami wyrosłymi z kultury zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu", „wspierał małżeństwa (związek kobiety i mężczyzny) i rodzinę jako naturalne środowisko wychowywania dzieci", „zarządzał pieniędzmi publicznymi, według zasady roztropności, oszczędności i celowości ich wydawania", a „w działaniach publicznych kierował się prawym sumieniem w oparciu o zasady sprawiedliwości, uczciwości i roztropności".

Takie deklaracje znajdują się w „Dekalogu samorządowca przyjaznego rodzinie", które podpisało już – jak dowiaduje się „Rzeczpospolita" – ponad tysiąc kandydatów ubiegających się o urząd wójta, burmistrza, prezydenta, radnego sejmiku wojewódzkiego, rady powiatu i gminy. Akcję od 29 września tego roku prowadzi Fundacja Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny (CWIŻiR) wraz z lokalnymi pełnomocnikami i środowiskami w ponad 120 miastach Polski.

– Inicjatywa się rozwija, cieszy nas, że przyłączają się do niej ludzie z bardzo różnych środowisk i o różnej afiliacji politycznej – mówi Jacek Sapa, prezes CWIŻiR. Dodaje, że oprócz osób, które są namawiane do wzięcia udziału w akcji, wielu kandydatów zgłasza się po certyfikat, bo dowiadują się, że ich kontrkandydat podpisał deklarację.

Faktycznie wśród osób, które podpisały „Dekalog", są ludzie z różnych ugrupowań – od PO i PSL przez Kongres Nowej Prawicy i Ruch Narodowy po PiS. Bardzo dużo jest też osób, które kandydują z lokalnych komitetów.

Na przykład we Wrocławiu do inicjatywy przyłączył się Jerzy Władysław Skoczylas, jedynka do rady miasta z KWW Rafał Dutkiewicz z Platformą. – Poparłem tę akcję, bo identyfikuję się z wartościami, które jej przyświecają. Jestem przyjazny rodzinie, chcę ją wspierać – mówi nam Skoczylas.

Reklama
Reklama

W podobnym duchu wypowiada się inny kandydat „przyjazny rodzinie" Robert Bernatowicz z PSL ubiegający się w Olsztynie o miejsce w sejmiku województwa. – Jestem związany z Marszem dla Życia od dwóch lat, ważne są dla mnie wartości, które przyświecają tej akcji – mówi Bernatowicz, który jest mocno zaangażowany w sprawy rodziny.  Razem z żoną prowadzi m.in. szkołę dla narzeczonych, która propaguje naturalne metody planowania rodziny. – Spotkałem się z pozytywną oceną mojej decyzji – stwierdza.

Do akcji przystąpił także Krzysztof Piotr Skolimowski, który kandyduje w Warszawie z Platformy Obywatelskiej do sejmiku wojewódzkiego. – Problemy rodziny są mi bliskie. Jest potrzeba, byśmy pokazywali normalne rodziny jako fundament funkcjonowania społeczeństwa – mówi Skolimowski.

Opowiada, że otrzymał propozycję przystąpienia do tej inicjatywy i w ten sposób się w niej znalazł.

Certyfikaty „Przyjazny rodzinie" dostali też m.in. Piotr Jedliński, prezydent Koszalina z PO, Piotr Pasikowski, kandydat na prezydenta Kołobrzegu (KWW Piotra Pasikowskiego), czy Maciej Szykuła, wicemarszałek województwa kandydujący na prezydenta Gorzowa Wlkp. z ramienia PSL.

Pełną listę kandydatów można sprawdzić na stronie www.rodzinamaglos.pl. Jest tam stworzona specjalna mapa, która umożliwia uzyskanie informacji o uczestnikach akcji w każdej miejscowości i okręgu wyborczym.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama