Jordańczycy chcą pomścić porucznika Kasasbeha

Rozmowa: Daud Kuttab, jordański komentator polityczny i publicysta

Publikacja: 04.02.2015 18:09

Rz: Jak śmierć porucznika Kasasbeha wpłynęła na stanowisko Jordańczyków wobec wojny z Państwem Islamskim?

Daud Kuttab:
Reakcja na ten bestialski mord bez wątpienia zjednoczyła Jordańczyków. Wcześniej zdarzały się głosy, że udział w wojnie może nam zaszkodzić, ale od kilku dni prawie ich nie słychać. Charakterystyczne, że przewodniczący komisji spraw zagranicznych w parlamencie, który wcześniej znany był ze sceptycyzmu, teraz zmienił zdanie i stwierdził, że wojna z tak zwanym Państwem Islamskim musi być kontynuowana także z udziałem Jordanii.

Czy to trwała zmiana nastawienia czy raczej chwilowy wybuch gniewu?


Tego nie jestem w stanie wiarygodnie ocenić, ale nie ulega wątpliwości, że na razie większość ludzi domaga się zemsty. Trudno też powiedzieć, jak na to odpowie rząd: czy zwiększy nasze zaangażowanie militarne, czy będą to zwiększone ataki lotnictwa, czy może także jakaś operacja naziemna.

Ród Kasasbehów zawsze stał blisko monarchii. Czy to, że zabity oficer był jego członkiem, ma znaczenie?

Słowa jego ojca słuchane są z szacunkiem, jednak nie sądzę, by miało to wielki wpływ na zwykłych Jordańczyków. Oni są przede wszystkim oburzeni na islamistów, którzy poniżyli nasze państwo. Król Abdullah jest naprawdę powszechnie szanowany, co ludzie zademonstrowali choćby na lotnisku po jego powrocie z Waszyngtonu. Witał go tam tłum demonstrujący poparcie dla monarchii i polityki rządu.

Udział w akcji zbrojnej oznacza ścisłą współpracę wojskową z USA. Nie wywołuje to oporów w społeczeństwie?

Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy doszukują się spisków (krążą nawet plotki, że to Amerykanie stworzyli IS, żeby zyskać pretekst do interwencji). Większość Jordańczyków uważa jednak, że dziś wojna z islamistami jest koniecznością, i antyamerykańskie hasła nie trafiają na podatny grunt.

Ilu Jordańczyków popiera islamistów?

Zaledwie garstka fanatyków, którzy nie mają żadnych wpływów. Jordańczycy są tak bardzo wrogo nastawieni do islamskich radykałów, że kłopoty mają nawet ci bardziej umiarkowani, np. członkowie legalnie działającego Bractwa Muzułmańskiego.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!