Coraz więcej reakcji polityków z całych Niemiec na wiadomość o śmierci Władysława Bartoszewskiego. Prezydent Gauck uhonorował postawę życiową Profesora i napisał w swoim oświadczeniu, że jego utrata powoduje, iż Niemcy "noszą żałobę wspólnie z polskimi przyjaciółmi - żałobę po utracie wielkiego filantropa".
"Odszedł wielki patriota"
Prezydent Joachim Gauck określa Władysława Bartoszewskiego w swoim oświadczeniu "wielkim partriotą, Europejczykiem z przekonania i nieugiętym architektem mostów między narodami". "W każdym spotkaniu z nim czułem, że był wyjątkowym i wybitnym człowiekiem i politykiem. Jego odwaga, nieprzekupność moralna i polityczna niezależność pozostaną dla nas w przyszłości inspiracją i wzorem" - napisał Gauck.
"My, Niemcy jesteśmy mu szczególnie wdzięczni za to, że tak wcześnie i niestrudzenie angażował się na rzecz zbliżenia między naszymi narodami, dodał prezydent Niemiec. Gauck przypomniał też, że Bartoszewski był sprawiedliwym wśród narodów oraz że dla niego zawsze człowiek stał w centrum".
Prekursor pojednania
Także przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert podkreślił wyjątkowo humanistyczną postawę Władysława Bartoszewskiego, którego nazwał "wielkim prekursorem pojednania między Niemcami i Polską". "Pokój i dialog między tymi dwoma krajami po drugiej wojnie światowej zawdzięczamy w znacznym stopniu takim właśnie ludziom, jak Władysław Bartoszewski" - napisał Lammert.
Lammert przypomniał o wzruszającym i niezapomnianym przemówieniu Profesora Bartoszewskiego w Bundestagu, które miało miejsce niemal dokładnie 20 lat temu - 28 kwietnia 1995 roku. Z okazji 50 rocznicy zakończenia II wojny światowej i upadku narodowosocjalistycznego reżimu Bundestag zaprosił ówczesnego ministra spraw zagranicznych RP do wygłoszenia przemówienia w niemieckim parlamencie.