Brytyjski "Sunday Mirror" twierdzi, że na terenie wioski Osve powstała baza treningowa, w której przed wyjazdem do Syrii szkolili się bojownicy Państwa Islamskiego. Pięciu wyszkolonych w Bośni bojowników miało zginąć w czasie walk na Bliskim Wschodzie. Ekspert ds. terroryzmu Dżewad Galijasević twierdzi, że z bośniackiej wioski cały czas wyjeżdżają do Syrii kolejni bojownicy. - To jasne, że ci ludzie stanowią zagrożenie. To poważne zagrożenie. W okolicy nie ma nikogo, kto nie odpowie pozytywnie na wezwanie do dżihadu - przekonuje ekspert.

Wioska znajduje się niecałe 100 km od Sarajewa i ok. 10 km od miasta Maglaj.

Wśród ekstremistów, którzy zakupili nieruchomości w wiosce jest m.in. radykalny duchowny Harun Mehicević, a także m.in. dwaj mężczyźni, którzy mieli już walczyć w Syrii po stronie IS - Jasin Rizvić and Osman Kekic.

W czerwcu IS wypuściło propagandowy film skierowany do mieszkańców Bośni, w którym bośniaccy terroryści z tej organizacji wzywają rodaków do przyłączenia się do oddziałów w Syrii oraz do przeprowadzania zamachów na terenie Europy. - Jeśli możecie, podkładajcie materiały wybuchowej pod samochodami, w ich (niewiernych - red.) domach. Jeśli możecie - dodawajcie trucizny do ich jedzenia i picia. Sprawcie, żeby zginęli, zabijajcie ich gdzie tylko możecie. W Bośni, w Serbii. Możecie to zrobić - mówi jeden z terrorystów w 20-minutowym filmie propagandowym.

Według ostatniego raportu Inicjatywy Atlantyckiej 156 Bośniaków i 36 Bośniaczek pojechało do Syrii i dołączyło do IS. 48 mężczyzn i 3 kobiety wróciły z Syrii do Bośni.