Aktualizacja: 12.08.2016 06:11 Publikacja: 11.08.2016 18:47
Żołnierze w Mariupolu wcześniej już odpierali rosyjskie ataki. Jest to najbardziej zagrożony odcinek frontu na wschodzie Ukrainy
Foto: PAP/EPA
– W obecnych warunkach nie ma sensu spotykać się w formacie normandzkim – oświadczył niespodziewanie w środę prezydent Rosji Władimir Putin. Spotkanie przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec miało się odbyć przy okazji wrześniowego szczytu G20 w Chinach. Mieli oni po raz kolejny rozmawiać o pokoju na wschodzie Ukrainy, gdzie w ostatnich tygodniach sytuacja niepokojąco się pogorszyła.
Obserwatorzy OBWE codziennie donoszą o łamaniu zawieszenia broni i ciągłych ostrzałach artyleryjskich. Na tle doniesień ukraińskich i rosyjskich mediów, które wróżą wojnę na dużą skalę, rezygnacja Putina z udziału w spotkaniu „czwórki normandzkiej" brzmi jak dodatkowe ostrzeżenie. Kijów ogłasza alert i szykuje się do wielkiej wojny.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas