Na pytanie dlaczego do roli młodej dziennikarki zatrudnił 48-letnią Beatę Fido, Krauze odpowiada, iż rzeczywiście słyszał, ze część publiczności nie jest zadowolona z jej gry. - Taka była sytuacja. Zrobiłem zdjęcia próbne, przesłuchałem chyba pięć osób i Beata była najlepsza. I jestem z niej zadowolony - podkreśla.
Krauze zapewnia również, że na wybór Fido do roli nie miało wpływu to, że jest ona partnerką kuzyna braci Kaczyńskich Jana Marii Tomaszewskiego, który w napisach końcowych filmu wymieniany jest jako "konsultant ds. obyczajowych".