- Apeluję do PiS: nie wystawiajcie własnego kandydata. Niech PiS poprze kandydata wyłonionego w prawyborach - mówił Guział.
Jak przekonywał, jeśli PiS wystawi własnego kandydata, to wybory w Warszawie zmienią się w plebiscyt między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością.
Guział przyznał jednocześnie, że byłby gotów w takich prawyborach wystartować, ale uszanuje decyzję podjętą w ich trakcie.
Polityk – który w 2014 roku zdobył trzecie miejsce w Warszawie – podkreśla, że wszystkie siły, które chcą zmiany w mieście, powinny przyłączyć się do idei prawyborów. Nie sprecyzował jednak, w jaki sposób powinny być przeprowadzone.
„Ciekawy pomysł. Tylko kto miałby głosować w tych prawyborach?” – tak do idei odniósł się na Twitterze Jan Śpiewak, wymieniony przez Guziała w apelu.