W drodze do Pacanowa

Czworo aktorów, proste rekwizyty i trochę wyobraźni. To wystarczy, by na scenie wyczarować niezwykłe miejsca i przygody. Aby móc ruszyć za Koziołkiem Matołkiem w wysokie góry, nad rwące strumienie, a nawet na porytą kraterami powierzchnię Księżyca

Publikacja: 06.03.2008 11:49

W drodze do Pacanowa

Foto: Reporter

I współczesny przedszkolak, i ten sprzed 50 lat wie, że w Pacanowie kozy kują. A Koziołek „błąka się po całym świecie, żeby dojść do Pacanowa. Właśnie nową zaczął podróż...”. Ale gdzie w zasadzie go szukać?

Trzeba zajrzeć do Guliwera. Tu – już po raz ósmy w 60-letniej historii sceny – przedstawione zostaną przygody Matołka wymyślone przez Kornela Makuszyńskiego 75 lat temu.

W adaptacji Piotra Tomaszuka tego upływu czasu nie widać. Inscenizatorzy sięgnęli do komiksowej konwencji (przygody Matołka były pierwszymi obrazkowymi historyjkami wydawanymi w Polsce) i podzielili spektakl na scenki, mocno eksponując Koziołka.

Nie odciąga od niego uwagi scenografia – skromna, ale funkcjonalna. Cztery różnej wielkości sosnowe krzesła symbolizują wszystko: góry, pociąg, skocznię narciarską, narowistego rumaka i powierzchnię Księżyca. – Kiedy byłem dzieckiem, uwielbiałem bawić się krzesłami. Do dziś mi to zostało – żartuje reżyser „Koziołka Matołka” Władysław Janicki. Krzesła ożywają na scenie dzięki czwórce aktorów. Wszyscy są ubrani w charakterystyczne czerwone ogrodniczki. Koziołek jest tylko jeden. Za to jego koleżanki mają do zagrania najróżniejsze postaci.

Z akcją z pierwszego planu współgrają obrazki tworzone na podświetlonej płachcie. W teatrze cieni ożywają egzotyczne miejsca. Samego Matołka scenografka Eva Farkasova przedstawiła w tej konwencji symbolicznie – jako malutkie krzesełko z doczepionym tobołkiem.

– Nasz spektakl to zabawa z wyobraźnią – mówi reżyser. – I przypowiastka o tym, że wszystko, co spotyka nas w życiu, czemuś służy. Może kogoś ciekawego poznamy, coś przeżyjemy albo nauczymy się. Warto szukać swego Pacanowa.

Pierwszą inscenizację przygód Matołka w Teatrze Guliwer 47 lat temu zrealizowała Joanna Piekarska. W 1962 r. ta sama reżyserka przygotowała drugą wersję. Kolejne spektakle o rogatym bohaterze powstały w latach: 1976 i 1987 (reż. Monika Snarska), 1983 (Halina Naszarkowska, „Nowe przygody Koziołka Matołka”), 1989 (Bogdan Wąsiel, „Ja, Koziołek Matołek”), 2000 (Czesław Sieńko, „Przygody Koziołka Matołka”). 8 marca premierę będzie mieć najnowsza wersja. Już ósma.

Spektakl dla dzieci, reż. Władysław Janicki, wyk. Adam Wnuczko, Izabella Polívka, Katarzyna Brzozowska-Ożarowska, Iwona Mirosław-Dolecka

Teatr Guliwer, ul. Różana 16, sobota, godz. 17.30, niedziela, godz. 11 oraz 13

I współczesny przedszkolak, i ten sprzed 50 lat wie, że w Pacanowie kozy kują. A Koziołek „błąka się po całym świecie, żeby dojść do Pacanowa. Właśnie nową zaczął podróż...”. Ale gdzie w zasadzie go szukać?

Trzeba zajrzeć do Guliwera. Tu – już po raz ósmy w 60-letniej historii sceny – przedstawione zostaną przygody Matołka wymyślone przez Kornela Makuszyńskiego 75 lat temu.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!