W ciągu miesiąca wojewoda Jacek Sasin ma wydać pozwolenie na budowę na Targówku hal dla trzech tysięcy kupców ze Stadionu Dziesięciolecia.
Tymczasem burmistrz dzielnicy Grzegorz Zawistowski przekonywał wczoraj: - Bez zgody prezydenta Warszawy poprzedzonej opinią rady miasta żadnego dużego targowiska zbudować w mieście nie można.
Tłumaczył, że każdy obiekt handlowy o powierzchni powyżej 400 mkw. podlega ustawie o działalności wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Według jej zapisów na lokalizację musi zgodzić się miasto. A jeśli handel ma odbywać się na powierzchni większej niż 2 tys. mkw., a tak ma być na Targówku, to także sejmik samorządowy.
-Liczymy, że i radni miasta, i pani prezydent uwzględnią głos lokalnej społeczności, która nie chce mieć przy Radzymińskiej jarmarku przeniesionego ze Stadionu Dziesięciolecia -mówił Zawistowski.
- Lokalizacja bazaru w tym miejscu Targówka jest dla dzielnicy bardzo niekorzystna-przyznaje wiceprzewodnicząca miejskiej komisji ładu przestrzennego Agnieszka Kuncewicz. -Utrudni komunikację, zdegraduje teren. Mam nadzieję, że Rada Warszawy nie da zgody na bazar. Nie powtórzy błędu pani minister, która obiecując kupcom obiekt przy Radzymińskiej, zupełnie zignorowała zdanie mieszkańców.