To była jedna z najdłużej trwających debat w tej kadencji samorządu. Radni Warszawy przez osiem miesięcy debatowali nad projektem opracowanym przez polityków PiS. Wciąż dopisywano kolejne poprawki, a projekt cofano do podkomisji. Nie podobało się m.in. to, że stołeczny Hyde Park mógłby powstać też przed Pałacem Prezydenckim (tak proponował Andrzej Golimont z LiD).

W końcu udało się dogadać. Radni uchwalili, że to w parku Świętokrzyskim będzie można organizować demonstracje bez specjalnej zgody prezydenta miasta. Od kiedy wejdzie nowe prawo?

– Nawet za kilka dni – ocenia Jarosław Krajewski, radny PiS. – Uchwała wchodzi w życie trzy dni po ogłoszeniu w „Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego” - tłumaczy.

Radni ustalili, że Hyde Parkiem będzie opiekował się Zarząd Terenów Publicznych. Miasto obiecało, że zafunduje mieszkańcom mównicę i tablicę z informacją, że tu można demonstrować. Na razie park nie będzie się różnił od innych, ale z czasem mogą tam powstać inne atrakcje, np. zapowiadany w maju monitoring, który miałby zapewnić bezpieczeństwo gromadzącym się.

Więcej informacji - www.zw.com.pl