Bardzo lubię chodzić do włoskiej restauracji Mood Cafe Trattoria mieszczącej się na rogu ulicy Odyńca i alei Niepodległości
Moja najmłodsza córka ma sześć lat i często po szaleństwach na placu zabaw chodzimy do Trattorii. Córka lubi spaghetti bolognese, ja z przyjemnością próbuję sałatek i od czasu do czasu skuszę się na włoską pizzę. Do tego pijemy sok ze świeżo wyciskanych owoców. Jestem miłośniczką sushi. Smakują mi japońskie dania w restauracji Inaba przy Nowogrodzkiej i w Izumi Sushi przy pl. Zbawiciela. Podoba mi się też na placu Trzech Krzyży i odchodzącej od niego ul. Żurawiej. Pełno jest tam miejsc, gdzie można wpaść na pyszną kawę lub małą przekąskę. W domu moją pasją są zupy, a specjalnością zupa cytrynowa.
Smakują mi dania kuchni bałkańskiej. Na dobry obiad polecam wybrać się do restauracji Montenegro przy ulicy Natolińskiej
Choć trudno przenieść smaki znad Adriatyku do Polski, to w Montenegro można spróbować potraw zbliżonych do tych na przykład z Chorwacji. Pljeskavica gurmańska, czyli bałkański kotlet, to bardzo dobra i sycącą potrawa – idealna na obiad.
Wieczorem na kolację lubię wybrać się do Blue Cactus przy ul. Zajączkowskiej. Na wiosnę polecam odwiedzić Kompanię Piwną na Starym Mieście. Najprzyjemniej jest na dziedzińcu, gdzie z przyjaciółmi robimy biesiadę przy sznyclu i piwie.