W zakurzonym albumie ze starymi fotografiami mieszka pamięć o czasach dzieciństwa. Ten zbiór pamiątek może stać się mostem łączącym pokolenia. Oglądając je, Tata przypomni sobie, że kiedyś bał się indyków i bawił się w ciuciubabkę, ale i uświadomi sobie, jakie potrzeby i marzenia ma dziesięcioletni chłopiec. Co więcej – zrozumie również, że najważniejsze, co może dać Synowi, to nie prezenty, ale swój czas. Spektakl teatru Lalka przeznaczony jest dla widzów od lat sześciu, ale na pewno zainteresuje również ich rodziców.
Pl. Defilad 1, tel. 022 620 49 60, godz. 11 i 17.30. —tr
@ferdy’s Latino Brasserie Radisson
Jeszcze można przychodzić na dania szparagowe do restauracji @ferdy’s. Do wyboru są gotowane białe lub zielone szparagi z masłem koperkowym oraz opiekaną ciabatą (39 zł). Można zjeść także szparagową zupę krem z pianką z czerwonego kawioru (29 zł). Białe lub zielone szparagi podawane są z serem ementaler w temperaturze z dipem orzechowym (36 zł) oraz w szynce serrano na francuskim toście z masłem czosnkowo-pietruszkowym (49 zł). Nazwa restauracji jest zainspirowana „Ferdydurke” – powieścią Witolda Gombrowicza. W karcie dania kuchni polskiej i latynoamerykańskiej, w tym słynna argentyńska polędwica.
SAS Centrum Hotel, ul. Grzybowska 24, tel. 022 321 88 22.
C.K. Oboźnia
Produkty styryjskiej manufaktury szynek vulcano można kupować od niedawna w austriackiej winiarni C.K. Oboźnia. Vulcano jest małym producentem, założonym przez trzech rolników. Specjalizują się oni w produkcji suszonych szynek i wędzonek. Ponadto chleb domowego wypieku do kupienia na wynos. Z powodu czasu dojrzewania zakwasu i długiego procesu przygotowywania samego chleba trzeba go zamawiać z dwudniowym wyprzedzeniem. Chleb ważący około 1 kg kosztuje 12 zł. Do piątku podawany tu będzie krem ze szparagów i pstrąg łososiowy z risotto i sałatą z zielonych szparagów.
Do tego kieliszek Grünera Veltlinera. Ten najsłynniejszy austriacki szczep winny świetnie łączy się ze szparagami i lekkimi daniami z ryb. Ul. Oboźna 9, info@ckoboznia.com, tel. 022 826 83 17.
—mq
– Kocham grać muzykę tak głośną, że aż powoduje ból. Nikt – ani Bóg, ani Szatan – nie jest w stanie tego nie poczuć ani tego uniknąć – tymi słowami już na początku kariery streścił swoje założenia Steve Austin. Było to w 1992 roku. Przez kolejne lata ten radykalny, ale na swój sposób genialny muzyk, kompozytor i producent robił wszystko, żeby jak najlepiej wcielić je w życie.
Pod szyldem Today Is The Day Austin od początku tworzył utwory z jednej strony mieszczące się w konwencji noise rocka, z drugiej jednak bardzo zgrabnie wplatał w nią wątki psychodelicznego metalu, eksperymentalnego hardcore’u, a nawet co bardziej nieszablonowe akcenty klasycznego post punka. Powstała z tego mieszanka wybuchowa: ściana gitarowego hałasu, dysharmoniczne akordy i wrzask to stałe elementy ich płyt – w tym najsłynniejszych: „Willpower” i „In The Eyes of God”.
Ale Today Is The Day to nie tylko porcja siarczystego jazgotu. Umysłem Austina od wielu lat targają zainteresowania z okolic religii: mistyka, gnostycyzm, magia, wszelkie niekanoniczne odpryski chrześcijaństwa. Na muzykę przekłada się to tak, że miejscami przybiera dziwnie rytualną postać, co dobrze słychać na ostatnim albumie „Axis Of Eden”.
Oprócz gwiazdy w Progresji zagrają także: Jucifer, Complete Failure, Woody Alien i znakomita, warszawska Antigama.
—Wojciech Lada
Ul. Kaliskiego 15a,
tel. 022 683 75 42, godz. 19,
bilety 50, 55 zł