Po wypowiedzi Sikorskiego: niepokój i uspokajanie

- Nic się nie zmienia w działalności Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW) po groźbach afgańskich radykałów - mówi major Jacek Popławski, rzecznik PKW. - Nie ma meldunków o nasileniu ataków na Polaków w Afganistanie - zapewnia szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor.

Aktualizacja: 07.06.2008 05:12 Publikacja: 06.06.2008 13:22

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

- Bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Afganistanie nie zmniejszy się po wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Kabulu - potwierdza marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. - Gdyby od słów polityków zależały losy wojny, to już byśmy mieli ten konflikt załatwiony - mówi.

Jego zdaniem to, co mówił Sikorski, było "powiedzeniem prawdy" i oceną odpowiedzialności poszczególnych polityków afgańskich za to, co się w tym kraju dzieje. - To że jakiś watażka coś tam krzyknie głośniej i wykorzysta obecność ministra jakiegoś kraju, żeby nadrobić własną słabość ostrością gróźb - wydaje mi się, że nie powinno nas wszystkich dziwić - dodał Komorowski.

Zaznaczył jednak, że nie zna kontekstu wypowiedzi ministra Sikorskiego.

- Jeśli to prawda, to byłoby niepotrzebne - tak z kolei skomentował wypowiedzi ministra Sikorskiego wicepremier Grzegorz Schetyna. Był wyraźnie zaskoczony słowami swojego kolegi z rządu.

Chodzi o wypowiedź, w której Sikorski wyraził nadzieję, że mordercy jego przyjaciela Andrzeja Skrzypkowiaka, znanego operatora kamery, który został zamordowany w Afganistanie w 1987 roku, poniosą zasłużoną karę. Jak podkreślił "trzeba ich dopaść", precyzując, że ma na myśli osoby odpowiedzialne za śmierć przyjaciela, związane z jednym z polityków afgańskich - Gulbuddinem Hekmatiarem, którego obwinia o śmierć Skrzypkowiaka.

Dziś w Kabulu minister Sikorski dodał: "Hekmatiar wezwał do jeszcze intensywniejszych ataków, także na Polaków, co oznacza, że już atakuje, tylko mu się nie udaje. Oby tak było nadal i oby to Polacy mogli pojmać terrorystów".

Rzecznik Hezb-e-Islami Harun Zarghun powiedział, że bojownicy partii otrzymali rozkaz nasilenia ataków na polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie w związku z wypowiedzią ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego pod adresem Hekmatiara.

Hekmatiar był jednym z najbardziej znanych bojowników afgańskich walczących z wojskami radzieckimi w latach 80.

Wypowiedź Sikorskiego stała się tematem dnia we wszystkich afgańskich mediach.

- Bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Afganistanie nie zmniejszy się po wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Kabulu - potwierdza marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. - Gdyby od słów polityków zależały losy wojny, to już byśmy mieli ten konflikt załatwiony - mówi.

Jego zdaniem to, co mówił Sikorski, było "powiedzeniem prawdy" i oceną odpowiedzialności poszczególnych polityków afgańskich za to, co się w tym kraju dzieje. - To że jakiś watażka coś tam krzyknie głośniej i wykorzysta obecność ministra jakiegoś kraju, żeby nadrobić własną słabość ostrością gróźb - wydaje mi się, że nie powinno nas wszystkich dziwić - dodał Komorowski.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!