Profesora zagrał legendarny Victor Sjöström, reżyser „Furmana śmierci”, twórca szkoły szwedzkiej. Na emeryturze był dyrektorem artystycznym w studiu Bergmana, który określał go jako życzliwego komentatora swojej twórczości, bardzo inteligentnego i piekielnie złośliwego jednocześnie.
Film zamyka pierwszy okres twórczości Bergmana udekorowany trzema dziełami (jeszcze „Uśmiech nocy” i „Siódma pieczęć”). Jako przejaw rozwiniętej osobowości i stylu, w całej ich oryginalności obraz daje przykład roli kina, jakiej próżno się domagać w czasach udomowienia. Kina takiego, które odsyła do naszych najgłębszych obaw i zabiega o oddanie ich prawdziwości.
Bergman, znany z tego, że bezwzględnie prześwietlał człowieka i jego relacje z innymi, opowiedział o sobie samym i podobnych do niego. Ludziach samotnych, którzy pracowali całe życie nad tym, żeby odnosząc sukcesy, być jednocześnie skrajnie nieszczęśliwymi.
[i]Tam, gdzie rosną poziomki, Szwecja 1957, reż. Ingmar Bergman, wyk. Victor Sjöström, Gunnar Björnstrand, Ingrid Thulin, Iluzjon, al. Niepodległości 213, bilety: 10 zł, rezerwacje: tel. 022 646 12 60, niedziela (1.03), godz. 18[/i]