Platforma: o in vitro później

Nie chcemy budzić demonów – mówi Grzegorz Dolniak (PO). Debaty nie uniknie, bo PiS ma swój projekt

Publikacja: 19.03.2009 04:44

Władze Klubu Platformy uznały, że sprawa zabiegów in vitro, a nawet cała ustawa bioetyczna, nie jest w tej chwili dla partii priorytetem.

– Nie musimy rozstrzygać tej kwestii w najbliższym czasie – tłumaczy Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący Klubu PO. – A ponieważ nie chcemy podejmować decyzji pod wpływem emocji, odkładamy ją na jakiś czas. Nie chcemy budzić demonów.

Czy to znaczy, że PO w ogóle nie przygotuje przepisów regulujących procedury sztucznego zapłodnienia?

– Nie rezygnujemy z tego – zapewnia Małgorzata Kidawa-Błońska pilotująca tę sprawę w klubie. – Ale ostatnio nie było odpowiedniego klimatu, żeby omawiać nasze rekomendacje. Odkładamy to na spokojniejszy czas.

PO zapewne chce uniknąć konfliktu, jaki może wybuchnąć wokół tej sprawy w klubie. Bo w Platformie są dwa różne pomysły uregulowania tej kwestii: posła Jarosława Gowina, który jest przeciwny mrożeniu dodatkowych zarodków niewykorzystanych do zapłodnienia, i zespołu klubowego, który popiera zamrażanie.

Dolniak nie wyklucza jednak, że regulacje dotyczące in vitro zostaną wpisane do różnych ustaw i w ten sposób sprawa zostanie załatwiona.

Gowin podkreśla, że klub nie podjął w tej sprawie ostatecznej decyzji.

– To jest na razie tylko plan zespołu poseł Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – mówi. Przyznaje jednak, że takie rozwiązania są możliwe, ale – jego zdaniem – wywołają chaos.

Kiedy klub podejmie decyzję w tej sprawie? Nie wiadomo. – Odkładana jest z tygodnia na tydzień – przyznaje Gowin. Podkreśla, że do czasu tego rozstrzygnięcia nie chce przesądzać, czy złoży do laski marszałkowskiej swój projekt ustawy jako poselski, a nie klubowy.

Jak długo PO będzie zwlekała w tej sprawie? Niewykluczone, że nawet do jesieni, gdy będzie już po wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Docierają do mnie sygnały, że PiS też wolałby poczekać z decyzjami w sprawie in vitro – dodaje Dolniak.

Ale to płonne nadzieje. Bolesław Piecha z PiS, który przygotował projekt ustawy zakazującej wykonywania w Polsce zabiegów in vitro, już wczoraj zapowiedział, że złoży go szybciej, niż planował. Debata w tej sprawie na pewno będzie gorąca, bo lewica chce prawnego usankcjonowania zabiegów in vitro i finansowania ich z budżetu.

Obywatelski komitet Contra in Vitro zaś domaga się nie tylko zakazu sztucznego zapłodnienia, ale i karania więzieniem za wykonywanie takich zabiegów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorek, e.olczyk@rp.pl, e.czaczkowska@rp.pl

Władze Klubu Platformy uznały, że sprawa zabiegów in vitro, a nawet cała ustawa bioetyczna, nie jest w tej chwili dla partii priorytetem.

– Nie musimy rozstrzygać tej kwestii w najbliższym czasie – tłumaczy Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący Klubu PO. – A ponieważ nie chcemy podejmować decyzji pod wpływem emocji, odkładamy ją na jakiś czas. Nie chcemy budzić demonów.

Pozostało 85% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!