Dyskusja o Polonii i z Polonią

Dwadzieścia parę lat temu trafiałem czasem w kiosku na wydawany po polsku w Wilnie dziennik „Czerwony Sztandar”.

Publikacja: 31.03.2009 14:58

Artykuły pisane były językiem, przy którym teksty z „Trybuny Ludu” wydawały się pochodzić ze „zgniłego Zachodu”. Czytałem je jednak z wielką ciekawością, bo ukazywały świat, o którym niemal nic nie było wiadomo: Polaków w Związku Radzieckim.

Do niedawna dla przeciętnego żyjącego w PRL Polaka, o ile nie miał rodziny na Kresach, Polacy na Wschodzie po prostu nie istnieli. Nie wolno było o nich pisać, nie wolno było mówić. Mieli zostać wymazani z naszej świadomości. Więcej: w zamyśle władców Związku Radzieckiego mieli przestać istnieć także naprawdę. Poza Litwą i niewielką częścią Ukrainy (Lwów) nie było polskich szkół, polskich instytucji czy organizacji. Polacy mieli się wynarodowić, stać się częścią wielkiego „narodu radzieckiego”.

Przeciętny żyjący w PRL Polak mógł natomiast wiedzieć, że istnieje Polonia na Zachodzie. Ale Polonia amerykańska czy brytyjska – jak sobie wyobrażały ówczesne nasze „władze partyjno-państwowe” – miała być sprowadzona do roli bogatego wujka przysyłającego dolary. A kultywowanie przez nią polskich tradycji powinno się ograniczać do umiłowania bigosu, pierogów i polskich tańców ludowych.

Wszelkie te zamiary na szczęście spełzły na niczym. Polacy na Wschodzie przetrwali. Polonia na Zachodzie nie dała się zepchnąć do roli skansenu, a prowadziła intensywną działalność polityczną, która miała jeden cel: przywrócenie Polsce niepodległości.

Mamy więc wolną Polskę, mamy Polaków w byłym Związku Radzieckim, poza Białorusią funkcjonujących w miarę normalnie i mających swoje organizacje, szkoły i kościoły, mamy wreszcie Polonię w Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA, Australii, Brazylii i innych krajach, która może rozwijać kontakty z macierzą. Polski rząd próbuje naszych rodaków za granicą wspierać i przeznacza na to niemałe środki. Ale czy wszystko jest tak, jak być powinno?

Otóż – nie. Za mało jest dyskusji na tematy polonijne i o związkach Polska – Polonia. W niektórych kwestiach po prostu nie mamy pomysłów. Przykładem może być Kazachstan. Organizować przesiedlenie tamtejszych Polaków do Polski czy pomagać im osiągnąć jak najlepsze miejsce w kazachskim społeczeństwie? A o niektórych polskich środowiskach właściwie zapominamy. Kto pisze o kłopotach Polaków zaolziańskich? Kto zastanawia się nad przyszłością dalekiej Polonii brazylijskiej?

Właśnie dlatego powstały „bezKresy Rzeczpospolitej”. By pokazywać, jak wygląda dziś Polonia zagraniczna i by milionami rodaków żyjących poza granicami Polski interesowała się nie tylko grupka zapaleńców.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!