Rezygnacja USA z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach rozbudziła nadzieje polskich i europejskich firm, że nasz kraj zdecyduje się kupić zaprojektowany przez nie system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Jak ustaliła „Rz”, po ogłoszeniu w czwartek decyzji Amerykanów odbyły się spotkania przedstawicieli firmy Bumar z władzami MON. Prezes koncernu Edward E. Nowak przedstawił ministrowi Bogdanowi Klichowi wstępne założenia programu zatytułowanego roboczo „Tarcza Polski”.
Koncern wspólnie z europejską firmą MBDA już od kilku lat pracuje nad tym programem. Część założeń pokazał na ostatnich targach zbrojeniowych w Kielcach. – Mamy rozwiązania na najwyższym światowym poziomie – twierdzi prezes Nowak. – Takie firmy jak Radwar, Przemysłowy Instytut Telekomunikacji i Mesko dostarczają radary, systemy dowodzenia. MBDA dostarczyłby nowoczesne francuskie rakiety Aster 30.
Nie byłaby to alternatywa dla amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma mieć bardzo duży zasięg i bronić przede wszystkim terytorium USA. Projekt Bumaru mógłby natomiast konkurować z amerykańskim systemem Patriot. Zwalcza on rakiety balistyczne, rakiety średniego zasięgu oraz samoloty bojowe.
[srodtytul]Najdroższy program[/srodtytul]