Ugrupowanie Donalda Tuska na półmetku kadencji może liczyć na poparcie 50 proc. ankietowanych – wynika z sondażu GfK Polonia dla „Rz”. W porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni liczba zwolenników Platformy wzrosła o 1 punkt procentowy.
Satysfakcji z dobrego wyniku nie kryją politycy PO. – Traktujemy to jako recenzję tego, co do tej pory udało nam się zrobić, i mandat zaufania na kolejne dwa lata rządzenia – mówi „Rz” wiceszef Klubu PO Grzegorz Dolniak. Dodaje, że nikt w partii nie popada w huraoptymizm z powodu wysokich sondaży.
– Można powiedzieć, że PO żadne kłopoty się nie imają – komentuje dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nawiązując do wyjścia z poważnego kryzysu, jakim była afera hazardowa. – To może być tylko jednak cisza przed burzą – dodaje Flis.
I podkreśla, że ostatnie badania wizerunkowe rządu i Platformy pokazują, iż większość Polaków jest z nich niezadowolona.
Podobnego zdania jest dr Anna Materska-Sosnowska, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – PO radzi sobie świetnie, ale głównie dlatego, że jej przeciwnicy są wyjątkowo słabi. W poparciu wyborców dla Platformy nie ma już tego entuzjazmu co dwa lata temu – ocenia. Jej zdaniem scena polityczna się ustabilizowała. – Mamy jedną dużą partię, jedną średnią oraz dwie małe – komentuje.